Martin Schmitt: Severin Freund zrobi niespodziankę w TCS

Już w sobotę rusza 63. Turniej Czterech Skoczni. Spekulacjom na temat potencjalnego zwycięzcy nie ma końca. Kto jest faworytem byłego znakomitego skoczka, Martina Schmitta?

Do rozpoczęcia Turnieju Czterech Skoczni został niespełna tydzień. Coraz głośniej mówi się o faworytach i czarnych koniach tego prestiżowego turnieju. Głos w tej sprawie zabrał także legendarny niemiecki skoczek, Martin Schmitt, który rok temu sam startował w części "Wielkiego Szlema". - Można zauważyć, że obecna czołówka Pucharu Świata jest bardzo zwarta, dlatego też ciężko wskazać zwycięzce. W kręgu moich faworytów znajduje się na pewno Roman Koudelka Severin Freund, Simon Ammann, Gregor Schlierenzauer i lider PŚ, Anders Fannemel - przyznał Schmitt. 
[ad=rectangle]
Były skoczek nie uważa, że 63. Turniej Czterech Skoczni będzie miał zupełnie nieznanego i niespodziewanego zwycięzcę, jak miało to miejsce przed rokiem, gdy triumfował Thomas Diethart. Liczy jednak, że miło zaskoczy jego dawny kolega z drużyny, Severin Freund: - Mam nadzieję, że Severin Freund sprawi niespodziankę pt. "zwycięzca turnieju" - zdradził Schmitt, który tegoroczną edycję TCS będzie śledził z zupełnie innej perspektywy. - Bardzo cieszę się na emocjonujące konkursy, wspaniałą atmosferę na wypełnionych kibicami trybunach. Dzięki mojej współpracy z Eurosportem będę mógł z bliska, choć z zupełnie innej perspektywy, przeżywać ten sport. 

Źródło artykułu: