Sobota, 22 marca była najważniejszym dniem dla Polski w sezonie 2024/25 Pucharu Świata w skokach narciarskich. Podczas konkursu indywidualnego w Lahti doczekaliśmy się znakomitego występu naszego skoczka.
Paweł Wąsek po raz pierwszy w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Lider naszej kadry na półmetku zajmował 3. miejsce i ostatecznie utrzymał wspomnianą lokatę. To najlepszy wynik Polaka w tym sezonie.
O sukces 25-latka zapytany został Piotr Żyła. Ten bowiem nie miał okazji obserwować z bliska występu kolegi z kadry, ponieważ przyszło mu rywalizować w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanem, gdzie zajął 15. miejsce po tym, jak druga seria, w której uzyskał 137 metrów została anulowana.
- Pablo poszedł super. Fajne skoki oddał i należało mu się za ten cały sezon ciężkiej pracy. Cały czas trochę mu tam brakowało no i nareszcie jest, także gratulacje dla Pawła, bo zrobił świetną robotę - powiedział weteran w rozmowie z TVP Sport.
Żyła wyznał również, że razem z innymi Polakami obserwowali końcówkę zmagań w Lahti. - W szatni oglądaliśmy ostatni skok, bo mieliśmy przerwę. Radość była, SMS-y z gratulacjami od razu poleciały.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"