Żyła zapomniał akredytacji. Oto jak z tego wybrnął

Getty Images / Photo by Franz Kirchmayr/SEPA.Media /Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Żyła
Getty Images / Photo by Franz Kirchmayr/SEPA.Media /Getty Images / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Piotr Żyła zakończył treningi na skoczni normalnej przed MŚ Trondheim 2025. Reprezentant Polski niespodziewanie zafundował sobie emocje, kiedy zostawił akredytację w samochodzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Piątkowe (28.02) treningi przed niedzielnym konkursem indywidualnym na skoczni normalnej podczas MŚ Trondheim 2025 nie były udane dla Piotra Żyły.

"Wiewiór" tylko w pierwszym treningu spisał się na miarę swoich możliwości, zajmując 8. miejsce (97,0 m). W dwóch kolejnych seriach było jednak dużo gorzej - 33. miejsce (95,0 m) i 32. pozycja (95,0 m).

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców

Jak poinformował w serwisie X dziennikarz Kacper Merk, niewiele brakowało, a Żyła nie miałby okazji zaprezentować się na treningach w Trondheim. Okazało się, że 38-letni skoczek... zapomniał akredytacji. Na szczęście udało się opanować sytuację.

"Piotr Żyła w Eurosporcie - mało spóźniliśmy się dziś na trening. Wyjechaliśmy z hotelu dwie godziny wcześniej, jedna droga zamknięta, na drugiej korek, trzecia jednokierunkowa. A na koniec zapomniałem akredytacji z auta i musiałem uwiarygadniać się mObywatelem" - napisał Merk na portalu społecznościowym.

- Mam nadzieję, że mój plan tu wypali. Zrealizować, to co mam do zrealizowania. O trzecim z rzędu tytule mistrzowskim nie myślę, bo w tym sezonie bywało różnie.  Chciałbym skoczyć swoje i pokazać fajną formę - przyznał Żyła na antenie Eurosportu.

Indywidualny mistrz świata na skoczni normalnej z 2021 i 2023 r. odniósł się też do problemów z akredytacją. - Idziemy w stronę skoczni i słyszymy: "Nie, nie, nie możecie tu wejść". No chyba sobie żartowali, zaraz mieliśmy rozpocząć trening. Zapytali wtedy o akredytację... "O ku..., chyba nie mamy" - dodał 38-latek.

W tym krytycznym momencie przydała się aplikacja mObywatel, dzięki której Żyła mógł potwierdzić swoją tożsamość i został ostatecznie wpuszczony na skocznię w Trondheim.

Komentarze (2)
avatar
yes
3 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bobakowski cytuję jego o ku...
Powinni jego spytać ile jest 3 5 lub czy Chiny są stolicą Norwegii... 
avatar
yes
3 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie spokój z Żyłą. Jest jeszcze aktualnym skoczkiem, a nie starym klaunem 
Zgłoś nielegalne treści