Mieszkańcy Vikersund są zaniepokojeni nieprzyjemnym zapachem, który unosi się nad miastem zaledwie kilka tygodni przed prestiżowym konkursem skoków narciarskich Raw Air. Jak informuje nrk.no, źródłem problemu jest 800 ton osadu ściekowego składowanego w pobliżu centrum miasta.
Thomas Hovde Marthinsen, mieszkaniec Vikersund, wyraził zaniepokojenie sytuacją. - Nasze miasto znane dotychczas z mamuciej skoczni i czystego powietrza stanie się synonimem centrum smrodu - powiedział. Podobne obawy wyraziła Lena Kjemperud, która opisała zapach jako "mieszankę amoniaku i stęchłego moczu kota".
ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik
Gmina Modum, odpowiedzialna za zarządzanie terenem, podjęła działania mające na celu złagodzenie problemu. Anna Arneberg, specjalistka ds. rolnictwa, wyjaśniła, że osad jest składowany zgodnie z przepisami, ale przyznała, że obecne warunki pogodowe mogą wpływać na intensywność zapachu.
Firma Gronn Vekst, która zamówiła osad, podkreśla, że wszystkie przepisy zostały zachowane. Kaisa Bergfjord Stoll z Veas, dostawcy osadu, przesłała oświadczenie: "Przepraszamy za niedogodności i będziemy monitorować sytuację, aby zminimalizować wpływ na sąsiadów".
Zbliżające się zawody Raw Air przyciągną do Vikersund wielu turystów. Anita Nedberg, lokalna fryzjerka, obawia się, że zapach może wpłynąć na wizerunek miasta. - To nie jest pozytywne, gdy turyści będą spacerować po ulicach i czuć ten zapach - powiedziała.
Władze lokalne starają się znaleźć rozwiązanie przed rozpoczęciem wydarzenia. A czasu zbyt dużo nie ma. Turniej w Vikersund odbywać się będzie w dniach 14-16 marca.