Katastrofalny pomysł Thurnbichlera. A może rzucimy kostką? [OPINIA]

Getty Images / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler
Getty Images / Na zdjęciu: Thomas Thurnbichler

Wysłanie Macieja Kota i Kamila Stocha do Sapporo miało dać odpowiedź, kogo zabrać na mistrzostwa świata w Trondheim. Po konkursach w Japonii wiemy mniej niż przed nimi. Dodatkowo w większy dołek wpadł Paweł Wąsek. Po prostu katastrofa Polaków.

Klimatyczny weekend ze skokami narciarskimi w Sapporo za nami. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Thomasa Thurnbichlera, oznacza to, że walka o wyjazd na mistrzostwa świata wśród Polaków właśnie się zakończyła. Miejsc mamy pięć lub sześć, zależnie od decyzji Austriaka, a kandydatów siedmiu. Szkoda tylko, że wiemy tyle, że nic nie wiemy. A może rzucimy kostką?

Od początku był dla mnie niezrozumiały pomysł z zabraniem Pawła Wąska, Kamila Stocha i Macieja Kota do Sapporo, przy jednoczesnym zostawieniu w Polsce Jakuba Wolnego. W jaki sposób chcieliśmy porównać dyspozycję naszych reprezentantów? Oczywiście wiedza Thurnbichlera na temat tej dyscypliny jest zdecydowanie większa niż moja. Oczywiście zwraca on uwagę nie tylko na uzyskane metry, ale też wiele innych czynników. Tylko czy ostatecznie skoki na loteryjnej Okurayamie mają dać jakąkolwiek odpowiedź?

Wąsek od kilku tygodni wysyła jasne sygnały, że jego forma nie jest już tak wysoka, jak w pierwszej połowie stycznia. To odzwierciedlają nie tylko rezultaty, lecz nawet pojedyncze próby. Pawłowi brakuje tego błysku, którym mógł się pochwalić jeszcze miesiąc temu. Zamiast popracować nad tym spokojnie w naszym kraju, zafundowano mu lot do Azji, gdzie nie ma nawet jego pierwszego trenera.

ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega

W takim razie, jaki cel miała ta decyzja? Kilka prób w Sapporo nie naprawi jego formy, szczególnie w losowych warunkach. Pojawiała się również narracja, zgodnie z którą 25-latek ma walczyć o czołową dziesiątkę klasyfikacji Pucharu Świata. I ewentualne bycie w niej co ma dać? Cieszynianin włoży sobie dyplom w ramkę i powiesi na ścianie? Gdy jeszcze najlepsza "10" nie musiała przechodzić kwalifikacji, miało to sens, ale przy obecnych przepisach, nie widzę w tym żadnej logiki.

Z drugiej strony wiemy, że Biało-Czerwoni nie trenowali w Wiśle czy Zakopanem w pocie czoła w tym tygodniu. Łapali za to świeżość. Ewentualne doszlifowywanie dyspozycji ma się dopiero zacząć. Co prawda ostatnie szlify raczej wykonuje się, aby dopracować coś, co już jest praktycznie gotowe. A śmiem wątpić, czy nasi skoczkowie są gotowi na mistrzostwa świata. W każdym razie Wąsek nie zbliżył się do czołowej dziesiątki, nie odpoczął i nie potrenował.

Kamil Stoch oraz Maciej Kot polecieli do Japonii walczyć o skład na zbliżający się czempionat. Zakładamy, że rywalizują oni z Jakubem Wolnym i Aleksandrem Zniszczołem, ewentualnie z Dawidem Kubackim, choć ten chyba sobie już zapracował na wylot do Norwegii. Razem z nim wybiorą się do Trondheim Wąsek i Żyła, który mógłby być w katastrofalnej formie, lecz i tak bycie obrońcą tytułu gwarantuje mu udział w kwalifikacjach do konkursu na skoczni normalnej.

Nadal nie zdecydowano, a przynajmniej nie podano takiej informacji do opinii publicznej, ilu Biało-Czerwonych pojedzie na mistrzostwa. W związku z tym walka toczy się o dwa lub trzy bilety. Ale nie jest to rywalizacja bezpośrednia. Trochę jak w okresie pandemii. Stocha i Kota, skaczących często w loteryjnych warunkach, a takie towarzyszył zawodom w Sapporo praktycznie przez cały weekend, porównujemy z siedzącymi w domu Wolnym i Zniszczołem.

Chyba że pod uwagę weźmiemy ich ostatnie wyniki. W takiej sytuacji powołani powinni zostać Stoch i Wolny oraz Zniszczoł, jeżeli pojedzie szóstka. Tylko trzykrotny mistrz olimpijski partycypował w konkursach ze słabszą obsadą niż pozostała dwójka w Lake Placid. I tak właśnie można wymieniać różne "za" oraz "przeciw" w nieskończoność. Thomas Thurnbichler i jego sztab zapędzili się w kozi róg, zupełnie niepotrzebnie.

Aczkolwiek odnoszę wrażenie, że tak naprawdę decyzja zapadła już jakiś czas temu i do Norwegii wylecą: Wąsek, Kubacki, Żyła, Zniszczoł oraz Wolny. Stoch z kolei miał pokazać, czy może zostać zabrany jako szósty. I moim zdaniem test ten zdał.

Najgorsze, że całe te dywagacje nie wynikają z niesamowicie wysokiego poziomu naszej kadry, a wręcz odwrotnie. Nikt już raczej nie ma nadziei na chociażby jeden medal. Indywidualnie żaden z naszych zawodników nie łapie się do najlepszej dziesiątki. Drużynowo jesteśmy za Norwegią, Słowenią czy nawet Japonią, o Austrii nie wspominając. W takiej sytuacji praktycznie nie ma znaczenia, kto będzie reprezentował nasz kraj w Trondheim. Niestety.

Cieszy za to, że Maciej Kot dwukrotnie zapunktował w Azji. Kilka jego skoków było naprawdę dobrych, lecz nadal brakuje stabilizacji. Dlatego po prostu nie zasłużył na udział w mistrzostwach świata. Niemniej jednak 33-latek może w Pucharze Kontynentalnym wywalczyć dodatkowe miejsce dla Polski na ostatni period Pucharu Świata i wówczas marzec najpewniej spędzi z główną kadrą.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (43)
avatar
MiroSlaw 1000
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Skoro kiepski trener jest nieusuwalny to może wywalić jeszcze gorszego prezesa?! 
avatar
Wiktorek
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
A może wysłać Fortunę?! Wiek nie ten, waga, a raczej nadwaga zapewne dorodna, pełen siły (nieprzetrenowany), a przy obecnym poziomie CAŁEJ naszej kadry (?!) miałby podobne szanse na podium jak Czytaj całość
avatar
Cheers
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trzeba stawiać na Wąska, bo to w tej jedyny zawodnik, który może na poważnie rywalizować z najlepszymi w kolejnych sezonach. No i szukać młodszych od niego. Kto oprócz Wąska pojedzie na MŚ nie Czytaj całość
avatar
matołek z Pacanowa
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
ciekawe kiedy będzie ten progres? Obawiam się , do Planicy nic z tego nie będzie.Czaas na zmiany,tylko,że Alexa już nima i nie będzie,bo go PZN olał. 
avatar
Mirosław Niebo
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
6
3
Odpowiedz
Wąsek nawet skrócił skok, aby Stoch był najlepszy z polskich nielotów 
Zgłoś nielegalne treści