Wyróżnił się tylko Kacper Juroszek. Słaba postawa Polaków w serii próbnej

Po weekendzie w Wiśle Letnie Grand Prix w skokach narciarskich przeniosło się do Rasnova. W Rumunii jednakże zabrakło czołowych zawodników świata, a z tych, którzy się pojawili, najbardziej popularnymi byli Simon Ammann czy Junshiro Kobayashi.

Najwyżej sklasyfikowany w cyklu był za to Alex Insam (trzecie miejsce - dop.red.). Na liście startowej znajdowali się także Polacy, a konkretnie czterech - Maciej Kot, Kacper Juroszek, Paweł Wąsek oraz Jakub Wolny. Łącznie udział wzięło 42 skoczków.

Najlepszym z Biało-Czerownych był ten drugi, który uzyskał 94,5 metra. To przełożyło się na trzecią pozycję. Na 13. miejscu znalazł się Maciej Kot po tym, jak skoczył 88,5 metra.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna pogoda i basen. Tak wypoczywał polski siatkarz

Jeszcze niżej, bo na 20. lokacie uplasował się Jakub Wolny. Urodzony w 1995 roku skoczek oddał próbę na odległość 87 metrów. Najsłabiej z naszych reprezentantów zaprezentował się Paweł Wąsek. 25-latek wylądował na 85. metrze i zajął 24. pozycję.

Zwycięzcą serii próbnej został Ulrich Wohlgenannt. Austriak skoczył 96 metrów i o blisko cztery punkty pokonał Naokiego Nakamurę, który wylądował sześć metrów bliżej. Trzeba też przyznać, że dość znaczną rolę odgrywał wiatr, który wiał z różnych stron.

Konkurs rozpocznie się o godzinie 15:00.

Tajner skomentował decyzję Murańki. "To mogło mu zaszkodzić"

Sensacyjna decyzja Polaka. Małysz ujawnił, co się działo za kulisami