- U mnie wszystko w porządku, trochę odpocząłem przede wszystkim psychicznie, nabrałem sił, spędziłem czas z rodziną w ogrodzie przy grillu - opowiedział o przerwie 30-latek w rozmowie z Eurosportem.
W sezonie 2023/2024 Aleksander Zniszczoł zdobył 524 punkty, co dało mu 19. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich. Był to najlepszy wynik spośród wszystkich reprezentantów Polski.
Jaki będzie nowy sezon? Najpierw jednak Letnie Grand Prix. Przygotowania już się rozpoczęły - zawodnicy pojawili się w Zakopanem, gdzie trenują na skoczni K60.
- Zaczęliśmy już trenować i w tym tygodniu mamy pierwsze zgrupowanie, pierwsze skoki, więc sam jestem ciekaw, jak to się potoczy - przyznał Zniszczoł.
Urodzony w Cieszynie skoczek zdradził też kulisy przygotowań. Wiadomo, że przed rokiem Thomas Thurnbichler wprowadził kilka nowinek. Jak to wygląda teraz? Śpiewania, ćwiczenia liczenia na razie nie ma. 30-latek ma jasne stanowisko na ten temat.
- Wyraziłem swoje zdanie w zimę na ten temat, jak mieliśmy rozmowy indywidualne. Mam nadzieję, że czegoś takiego nie będzie - przyznał Zniszczoł.
Dodajmy, że pierwsze konkursy Letniego Grand Prix zaplanowane są na 13 i 14 sierpnia w Courchevel, we Francji. Następnie cykl przenie się do Wisły (17-18 sierpnia). Na chwilę obecną nie wiadomo, czy Zniszczoł rozpocznie skakanie od pierwszego konkursu.
- Będziemy rozmawiać. Trzeba popatrzeć też, jak zawodnicy z innych krajów np. startowali w zeszłym sezonie, a jak my startowaliśmy - zdradził skoczek.
Zobacz także:
Stoch z nowym trenerem. A Żyła i Kubacki? Już wszystko jasne
Po zawieszeniu jej świat legł w gruzach. Opowiedziała o traumatycznym przeżyciu
ZOBACZ WIDEO: Korzeniowski dostał w "tyłek", kiedy był dzieckiem. "Nie miałem nawet butów na trening"