"Chora sytuacja". Kobayashi skoczył 291 metrów!

Twitter / redbullpolska / Na zdjęciu: rekordowy skok Ryoyu Kobayashiego
Twitter / redbullpolska / Na zdjęciu: rekordowy skok Ryoyu Kobayashiego

Niesamowite! Ryoyu Kobayashi wykonał najdłuższy skok w historii skoków narciarskich. Japończyk poszybował w Islandii na 291 metrów. Wideo z tej próby robi ogromne wrażenie.

W tym artykule dowiesz się o:

Red Bull zorganizował niezwykłą imprezę narciarską w Akureyri na Islandii. Na specjalnie wybudowanej skoczni narciarskiej zaprezentował się w środę Ryoyu Kobayashi. Celem Japończyka było ustanowienie rekordu w długości skoku.

To było wielkie wyzwanie, ale się udało! Kobayashi oddał na islandzkiej skoczni kilka skoków. Najdalej poszybował na odległość 291 metrów. Sam lot trwał 9 sekund. Wideo z tej próby można obejrzeć poniżej.

"291 METRÓW - NOWY REKORD ŚWIATA. Ryoyu Kobayashi właśnie ustanowił nowy rekord świata w długości lotu narciarskiego! Wielkie gratulacje!" - napisano na profilu Red Bull Polska na platformie X.

ZOBACZ WIDEO: Pia Skrzyszowska: 100 dni do igrzysk? To bardzo dużo

- Ustanowienie rekordu w długości lotu było zawsze moim marzeniem. Kolejna granica została przekroczona, tym razem z moim udziałem, z czego się niezwykle cieszę - powiedział Kobayashi, cytowany przez serwis Red Bulla.

Wynik Kobayashiego jest lepszy od poprzedniego najdłuższego skoku o blisko 40 metrów. W 2017 roku Austriak Stefan Kraft skoczył 253,5 metra podczas konkursu Pucharu Świata w norweskim Vikersund.

Na razie nie wiadomo, jak na wyczyn Kobayashiego zareaguje FIS. Dziennikarz TVP Sport Michał Chmielewski napisał na platformie X, że już wkrótce należy się spodziewać w tej sprawie oświadczenia. Trudno uwierzyć w to, aby światowa federacja uznała ten rekord.

Tymczasem japoński skoczek zamieścił na platformie X krótki i wymowny wpis. "Sezon w końcu się skończył" - stwierdził Kobayashi.

Czytaj także:
Wielki jubileusz Igi Świątek. Świetne wieści dla Magdy Linette
Opublikowano ranking ATP. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty