[tag=48160]
Halvor Egner Granerud[/tag] nie mógł mieć wielkich oczekiwań przed mistrzostwami świata w lotach w Bad Mitterndorf, bo przeciętnie spisywał się we wcześniejszych konkursach Pucharu Świata. Ale chyba nawet on sam nie spodziewał się, że jedna z najważniejszych imprez sezonu zamieni się dla niego w koszmar.
Norweg nawet nie zdołał oddać swojego skoku w pierwszej serii rywalizacji indywidualnej w piątek. Jeszcze na górze skoczni został zdyskwalifikowany za nieprawidłową objętość kombinezonu w kroku. Sfrustrowany mówił w norweskich mediach, że najchętniej wyjechałby z Austrii.
Skoczek pozostawał jednak w odwodzie trenera Alexandra Stoeckla przed niedzielnymi zawodami drużynowymi. Wiadomo już jednak, że Norwegia nie skorzysta z jego pomocy.
Do walki w drużynówce Stoeckl postanowił rzucić czwórkę: Robin Pedersen, Daniel Andre Tande, Marius Lindvik i Johann Andre Forfang.
- Z pewnością mamy szansę na zdobycie medalu - przyznał Stoeckl przed kamerą norweskiej telewizji NRK.
Konkurs drużynowy rozpocznie się o godzinie 14:00. Wcześniej (13:00) rozegrana zostanie seria próbna. Relacje tekstowe "na żywo" ze wszystkich serii dostępne będą w serwisie WP SportoweFakty.
Czytaj także: "Niestety". Koledzy nie mieli racji po skoku Zniszczoła
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza