Powoli brakuje słów na to, jak słabo prezentują się polscy skoczkowie w trwającym sezonie. Mimo że raz po raz słyszymy o progresie, to ten nie jest widoczny przy okazji konkursów. W sobotę w rywalizacji duetów zawiedli Piotr Żyła i Dawid Kubacki. W niedzielę pierwszy z wymienionych był najlepszym z Biało-Czerwonych, jednak zajął dopiero 14. miejsce.
W najbliższym czasie zawodnicy przekroczą półmetek zmagań w Pucharu Świata w skokach narciarskich. Tymczasem żaden z naszych skoczków nie poprawił się na tyle, by walczyć o czołowe miejsca. Nawet Aleksander Zniszczoł, który zajął 5. lokatę w serii próbnej był bezsilny, bowiem sklasyfikowano go na 20. pozycji.
Sporo też mówiło się o progresie Kamila Stocha. Tymczasem dyskusję zamknął jego występ w Wiśle. Jeden z czołowych polskich skoczków minionych lat spisał się bardzo słabo, ponieważ nie zdołał nawet wywalczyć awansu do finałowej serii.
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają
"Mogłyby wrócić czasy, kiedy zastanawialiśmy się ilu Polaków zakończy konkurs PŚ w top10, a nie kiedy któryś z Polaków zakończy konkurs PŚ w top10" - stwierdził Seweryn Czernek z WP SportoweFakty.
"'Nic nie może wiecznie trwać' rozbrzmiewa na skoczni w Wiśle" - wyznał Piotr Majchrzak z Viaplay.
"Zaskakująco łatwo przeszliśmy do porządku dziennego z tym, że przez 13 konkursów żaden Polak nie wszedł nawet do 10- tki zawodów. Przy tych nakładach finansowych to jest totalna kompromitacja" - dodał.
"Tradycyjna polska bezradność. Idziemy na cały sezon bez chociaż jednego miejsca w top 10. Jak w czasach sprzed Małyszomanii" - podkreślił Łukasz Jachimiak ze sport.pl.
"Niedzielny konkurs indywidualny Pucharu Świata w Wiśle jest dla reprezentantów Polski 14. z rzędu bez miejsca w czołowej "10". To rekordowa seria w XXI wieku" - wyliczył Adam Buchlz ze skijumping.pl.
"Przeciętny występ Polaków w niedzielnym konkursie PŚ w Wiśle. W zawodach zwyciężył Japończyk - Ryoyu Kobayashi" - podsumował Paweł Stańczyk z poinformowani.pl.
Przeczytaj także:
Minimalna przewaga Polaków. Zobacz klasyfikację Pucharu Narodów
Żyła podpuścił dziennikarza. A potem skończył wywiad