Złe wieści. Polacy stracili prowadzenie

Wielki pech Dawida Kubackiego. Dominacja Niemców i Austriaków

Dwóch Polaków zakończyło sobotnie zmagania Letniego Grand Prix w Hinzenbach w czołowej dziesiątce. Na siódmym miejscu sklasyfikowany został Dawid Kubacki, a dziesiąty był Piotr Żyła. To nie wystarczyło jednak, aby Biało-Czerwoni obronili przewagę i pozycję lidera w klasyfikacji Pucharu Narodów.

Reprezentacja Polski spadła na drugą lokatę, a na prowadzenie wyszli Austriacy, którzy w sobotę mieli aż trzech przedstawicieli w TOP 5. Aktualnie podopieczni Andreasa Widhoelzla wyprzedzają Biało-Czerwonych o 15 "oczek", ale wygląda na to, że w niedzielę powiększą to prowadzenie.

Coraz bliżej są także Niemcy. W pierwszym konkursie w Hinzenbach najlepszy był Andreas Wellinger, a drugie miejsce zajął Stephan Leyhe - to miało olbrzymi wpływ na dorobek drużynowy.

Ciekawie jest także w klasyfikacji indywidualnej. Przypomnijmy - lider Vladimir Zografski nie wystartował w konkursie po tym, jak zaliczył upadek w kwalifikacjach. W ten sposób otworzyła się szansa dla Gregora Deschwandena. Szwajcar w zawodach był ósmy, dzięki czemu do Bułgara traci już tylko 54 punkty.

Na czwartym miejscu w "generalce" jest Żyła, a na piątym Aleksander Zniszczoł. Różnica między trzecim Żyłą a 14. Wellingerem wynosi tylko 86 punktów, a więc w tej klasyfikacji jeszcze wiele może się zmienić

W niedzielę, w Hinzenbach, odbędzie się drugi konkurs indywidualny. Początek o godzinie 14:45.

Czytaj także: Jak polscy skoczkowie spędzali czas w Hinzenbach? Zdziwisz się (WIDEO)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Skoki narciarskie w Engelbergu - oglądaj NA ŻYWO w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).