Zografski sprawił niespodziankę w Courchevel! Radość polskiego tenera

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA Media  / Vladimir Zografski
Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA Media / Vladimir Zografski
zdjęcie autora artykułu

Vladimir Zografski, podopieczny Grzegorza Sobczyka, świetnie spisał się w niedzielnych zawodach Letniego Grand Prix w Courchevel, odnosząc swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w tym cyklu.

W niedzielny wieczór, w Courchevel, odbył się drugi konkurs Letniego Grand Prix 2023. Zawody poprzedziły kwalifikacje, które i tak były tylko formalnością, bo udział wzięło w nich 50 zawodników, a więc mogli oni potraktować tę serię treningowo.

Podczas pierwszej serii zawodów niemal wszyscy skoczkowie musieli radzić sobie z wiatrem z tyłu, który na dodatek zmieniał swoją siłę. A na domiar złego, w trakcie tej rundy popsuł się system nawadniający tory najazdowe, w związku z czym potrzebne było kilkanaście minut przerwy.

A gdy już zawody zostały wznowione, oglądaliśmy kilka naprawdę dobrych skoków. Lotem na 132,5 metra popisał się prowadzony przez Grzegorza Sobczyka Vladimir Zografski, który w ten sposób objął prowadzenie na półmetku i ustawił się na dobrym miejscu, aby po raz pierwszy w karierze wygrać zawody Letniego Grand Prix.

Drugie miejsce po pierwszej serii zajmował Philipp Raimund (127 metrów z niższej belki), tracąc do Bułgara 4,1 punktu. Z kolei 5,1 punktu do lidera tracił triumfator z soboty, Gregor Deschwanden (123 m w trudnych warunkach, 15,1 punktu dodane za wiatr).

Na półmetku dwóch Polaków klasyfikowanych było w pierwszej dziesiątce. 126,5 metra uzyskał Klemens Murańka, a to przełożyło się na ósmą lokatę. Aleksander Zniszczoł po próbie na 120 metrów zamykał TOP 10. Do finału awansowała cała piątka Biało-Czerwonych, jednak Maciej Kot (119 m), Jakub Wolny (120 m) oraz Kacper Juroszek (109,5 m) znaleźli się w trzeciej dziesiątce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie

Zografski pokazał, stabilizuje wysoką formę. W finale również oddał najdłuższy skok w całej stawce (130,5 metra) i wygrał pierwsze w swojej karierze zawody tej rangi. Drugiego Deschwandena (126 m w finale) pokonał o 16,4 punktu, a trzeci - podobnie jak w sobotę - był Woergoetter (129 m w finale).

Murańka po skoku na 124 metry zdołał utrzymać się na ósmym miejscu, natomiast poza pierwszą dziesiątkę wypadł Zniszczoł (124 m w finale i 11. miejsce).

Jeżeli chodzi o pozostałych Polaków, duży awans zaliczył Kacper Juroszek - na 19. miejsce po skoku na 122,5 metra. Nieznaczny spadek zanotowali z kolei Maciej Kot (117 m w finale) oraz Jakub Wolny (115,5 m w finale).

Kolejne konkursy Letniego Grand Prix już niebawem - 5 i 6 sierpnia w Szczyrku. Tam Biało-Czerwoni mają wystąpić w najsilniejszym składzie.

Wyniki niedzielnego konkursu LGP w Courchevel:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunkty
1.Vladimir ZografskiBułgaria132.5/130.5262.6
2.Gregor DeschwandenSzwajcaria123.0/126.0246.2
3.Marco WoergoetterAustria125.0/129.0246
4.Philipp RaimundNiemcy127.0/121.5239.9
5.Ren NikaidoJaponia127.5/124.5239.8
6.Pius PaschkeNiemcy126.5/127.5236.7
7.Constantin SchmidNiemcy125.5/125.0233.2
8.Klemens MurańkaPolska126.5/124.0232.5
9.Luca RothNiemcy121.0/123.0226.4
10.Alex InsamWłochy121.0/126.0224.9
11.Aleksander ZniszczołPolska120.0/124.0224.6
19.Kacper JuroszekPolska109.5/122.5205
24.Maciej KotPolska119.0/117.0198.9
29.Jakub WolnyPolska120.0/115.5195.7

Czytaj także: Nokaut na skoczni. Ponad 40 punktów różnicy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty