Po Oslo i Lillehammer ostatnią areną Raw Air będzie Vikersund. Od piątku do niedzieli skoczkowie powalczą na Vikersundbakken (HS 225). W czwartek na norweskim mamucie odbył się trening przedskoczków, na którym fenomenalnie spisał się Jarl Magus Riiber.
Norwef pofrunął aż na 240. metr! Miał pewne problemy przy lądowaniu, podparł się prawą ręką.
"Wow, wow" - powtarzał podekscytowany spiker. Początkowo podawano nawet 241 m, ale odległość została zweryfikowana.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
25-latek na co dzień specjalizuje się w kombinacji norweskiej. Jest wielokrotnym mistrzem świata. W tym roku w Planicy zdobył cztery złote medale, bijąc przy okazji rekord skoczni (więcej TUTAJ>>).
"To był jego pierwszy skok na mamucie. Riiber zrobił wielkie wrażenie" - komentuje portal vg.no. - Mam zero doświadczenia na skoczni mamuciej, więc będzie to ekscytujące. Nie mogę się doczekać - mówił kombinator norweski przed czwartkowym treningiem, w rozmowie z NTB.
Ze względu na wspomnianą podpórkę wynik Riibera nie może zostać uznany jako nieoficjalny rekord wśród kombinatorów norweskich.
Przypomnijmy, że rekord świata w długości lotu wynosi 253,5 m. Ustanowił go Stefan Kraft, właśnie w Vikersund, w 2017 r.
Czytaj także: "Nie było to przyjemne". Małysz przyznał, co nie podoba mu się w Raw Air