Medal wymyka się Polakom. Show Słoweńców

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Słowenia prowadzi po pierwszej serii konkursu drużynowego na mistrzostwach świata w Planicy. Niestety, medal wymyka się Biało-Czerwonym.

Już w serii próbnej przed sobotnim konkursem drużynowym przekonaliśmy się, że walka o medale będzie niezwykle zacięta. Biało-Czerwoni nieco zaniepokoili swoją postawą na treningu. W zawodach musieli pokazać się znacznie lepiej, aby namieszać w czołówce.

Doskonale zmagania w wykonaniu Biało-Czerwonych rozpoczął Kamil Stoch. Polak huknął aż 136 metrów, zrobił to w świetnym stylu i ustawił zespół na drugim miejscu. Dalej wylądował Johann Andre Forfang (137 m), dzięki czemu Norwegowie objęli prowadzenie.

W drugiej grupie bardzo dobrze ze swojego zadania wywiązał się Piotr Żyła. Poprawił się w stosunku do serii próbnej, uzyskał 131,5 metra. Tyle tylko, że rywale skakali jeszcze lepiej. Michael Hayboeck wyprowadził Austrię na prowadzenie (134 m), a Polacy spadli poza podium, ale do TOP 3 mieli niewielką stratę.

Niestety, sytuacja pogorszyła się po słabszej próbie Aleksandra Zniszczoła. Nie zdołał on dofrunąć nawet do punktu konstrukcyjnego. 122 metry sprawiły, że Polacy po pierwsze spadli na piątą lokatę, a po drugie - do czołówki mieli znacznie większą stratę.

W pogoń rzucił się Dawid Kubacki, bo w pięknym stylu huknął 137 metrów. Dzięki temu Biało-Czerwoni trochę podgonili, ale na półmetku i tak tracą 14,1 punktu do podium. Prowadzą Słoweńcy, którzy przed własną publicznością urządzili sportowe show. Anze Lanisek w ostatniej grupie pofrunął aż 138 metrów. Druga jest Norwegia, a trzecia Austria.

Wyniki konkursu drużynowego po pierwszej serii:

MiejsceKrajNota
1. Słowenia 597,6
2. Norwegia 587,8
3. Austria 587
4. Niemcy 574,9
5. Polska 572,9
6. Szwajcaria 522,3
7. Japonia 508,7
8. USA 497,3

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty