Mimo że przed mistrzostwami Piotr Żyła nie był głównym kandydatem do zdobycia tytułu na skoczni normalnej, to znów zachwycił. Polak obronił mistrzostwo świata, które wywalczył dwa lata wcześniej.
- Nie nazwałbym tego zaskoczeniem, bo to zawodnik z czołówki światowej, zwłaszcza na skoczni normalnej. Można było po cichu liczyć, że odegra rolę. Po pierwszej serii szanse na medal spadły, ale w drugiej oddał skok życia i tak to się cudownie skończyło - tłumaczy w rozmowie z WP SportoweFakty Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku narciarskiego.
Zauważa także jedną rzecz, która sprawia, że w ostatnich sezonach Żyła jest wręcz zabójczo skuteczny na normalnym obiekcie. - Często słyszę, że ma dynamit w nogach, a na normalnej skoczni to się mocno liczy - wyjaśnia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!
Uwagę przykuła także znakomita pogoń Polaka w drugiej serii. Po pierwszej serii zajmował dopiero 13. miejsce, ale w drugiej oddał znakomitą próbę na 105 metrów, która dała mu złoto.
- Na pewno to dowód siły mentalnej. Trzeba spojrzeć jednak na to szczerze. Ten konkurs może nie miał takiego przebiegu jak w Seefeld, gdzie Kubacki wygrał z 27. lokaty mistrzostwo świata, lecz w Planicy pogoda też odgrywała delikatną rolę. W takich sportach szczęście trzeba mieć - zauważa Kozak.
Dla Żyły te mistrzostwa mogą być jeszcze piękniejsze niż te sprzed dwóch lat. Ciągle ma bowiem szanse na indywidualny medal na dużej skoczni.
- Szanse ma, jak każdy zawodnik, który znajduje się w umownej szerokiej czołówce, dziesiątce zawodników. Do takiego grona należy Piotrek, ale nie jest to jedyny z Biało-Czerwonych - twierdzi działacz.
- Kubackiego nie trzeba chwalić, bo przez cały sezon znajduje się w bardzo wysokiej formie. Jeżeli chodzi o Stocha to widać, że odpoczynek mu dobrze zrobił. Tak wielkiego zawodnika nigdy nie można skreślać - zakończył Andrzej Kozak
Początek konkursu na MŚ w Planicy skoczni dużej już w piątek, 3 marca o godz. 17:30. Dzień wcześniej o tej samej porze odbędą się kwalifikacje. Transmisje w Eurosporcie oraz Playerze, a relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Czytaj więcej:
Fenomen Piotra Żyły. Przebił osiągnięcie Stocha i Kubackiego