- Cel minimum to jeden medal, bez znaczenia czy w rywalizacji indywidualnej, czy w drużynowej - powiedział nam Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.
Wiadomo, że podczas mistrzostw świata w Planicy wszystkie oczy zwrócone będą na naszych skoczków. To oni regularnie dostarczają nam medali i... dają najwięcej szans i emocji.
W ostatnim czasie formach była falująca, ale podczas najważniejszej imprezy roku wszystko ma być dobrze. Przekonuje o tym Apoloniusz Tajner, który zachowuje spokój i optymizm.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia
Jak ocenia dyspozycję naszych zawodników? - Wszystko jest w porządku. Jest duża szansa, że będą skakać tak, jak na początku sezonu - przyznał w rozmowie z "Faktem" honorowy prezes PZN.
Dodał, że oprócz Kamila Stocha, "którego trzeba było wycofać do spokojnego treningu" reszta jest w formie. - Brakowało trochę świeżości, ale odpoczęli i teraz wrócą na najwyższy poziom - dodał.
Ostatnie MŚ przyniosły Polakom triumfy na mniejszych obiektach - w 2019 roku najlepszy był Dawid Kubacki, a dwa lata później wszyscy zobaczyli szaloną radość Piotra Żyły w Oberstdorfie.
- Na "90" szansa na podium powinna być dużo większa. Kubacki ma dynamit w nogach, Żyła też lubi mniejsze obiekty - wyjaśnił Tajner.
Były prezes PZN zaapelował, żeby na te MŚ czekać z optymizmem. - Planica dobrze nam się kojarzy. Oby tak pozostało - rzucił.
Plan skoczków na MŚ w Planicy:
czwartek (23.02.2023)
12:30 - treningi (3 serie)
piątek (24.02.2023)
16:30 - seria próbna
17:45 - kwalifikacje K-95
sobota (25.02.2023)
16:00 - seria próbna
17:00 - konkurs indywidualny K-95
niedziela (26.02.2023)
16:00 - seria próbna
17:00 - mikst K-95
środa (1.03.2023)
13:00 - treningi (3 serie)
czwartek (2.03.2023)
16:00 - seria próbna
17:00 - kwalifikacje K-125
piątek (3.03.2023)
16:30 - seria próbna
17:30 - konkurs indywidualny K-125
sobota (4.03.2023)
15:30 - seria próbna
16:30 - konkurs drużynowy K-125
Zobacz także:
Zapamiętaj nazwisko tego polskiego skoczka. "Nie przepadnie"
Rosjanie na MŚ w Planicy. Ależ wpadka organizatorów