[tag=48160]
Halvor Egner Granerud[/tag] nie może zaliczyć soboty do udanych dni w rywalizacji w Pucharze Świata. W indywidualnym konkursie w Lake Placid Norweg zajął dopiero siódme miejsce, czym zakończył swoją serię 12 kolejnych zawodów, w których zajmował miejsce na podium. Na dodatek wyżej od niego był Dawid Kubacki, który w sobotę odrobił dziewięć "oczek" do lidera cyklu.
Aktualnie dzieli dokładnie 229 punktów. To dość spora różnica. Granerud nie ma jednak wątpliwości, że Polak do samego końca będzie liczył się w grze o Kryształową Kulę. - Nie powiedziałbym, że jest pozamiatane. Wiem, że Dawid także bardzo ciężko pracuje. To świetny zawodnik, który miał kapitalny początek sezonu - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Triumfator Turnieju Czterech Skoczni w piękny sposób docenił też klasę Kubackiego i skoki, jakie lider reprezentacji Polski prezentował w pierwszej części sezonu - Mimo iż jest to mój rywal, to podziwiałem jego skoki. To było istne dzieło sztuki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!
Granerud nie mógł być zadowolony nie tylko z występu w konkursie indywidualnym w Lake Placid, ale też z pierwszych, historycznych zawodów duetów. Norweg rozkręcał się z serii na serię, ale ostatecznie - wraz z Mariusem Lindvikiem - zajął dopiero szóste miejsce.
W niedzielę odbędzie się ostatni konkurs w Lake Placid. Zawody indywidualne rozpoczną się o godzinie 16:15. Wcześniej (14:45) rozegrane zostaną kwalifikacje.
Czytaj także:
- Ciarki podczas polskiego hymnu. Tylko spójrz na miny Austriaków
- Żyła skomentował to po swojemu. Wpis robi furoręEdytujBoksy