36 kobiet znalazło się na liście startowej treningów i prologu podczas Pucharu Świata w Willingen. Niestety, w tym gronie nie ma reprezentantek Polski, które przyjazd do Niemiec odpuściły ze względu na problemy zdrowotne.
Podczas pierwszego treningu najlepsza okazała się Ema Klinec, która pofrunęła 136,5 metra i uzyskała najwyższą notę. Taką samą odległością może pochwalić się Yuki Ito, ale miała zdecydowanie więcej odjętych punktów za wiatr.
Wyniki pierwszego treningu są jednak kuriozalne, bo tylko osiem skoczkiń (na 36) uzyskało notę większą, niż 0,0. To efekt silnego wiatru na skoczni, który sprawia, że zawodniczki mają odejmowane po kilkanaście punktów (czasem nawet więcej niż 20). Wiele z nich nie potrafi wykorzystać korzystnych podmuchów, stąd tak nietypowa sytuacja z notami.
Piątek jest pracowitym dniem dla skoczków i skoczkiń. Panie najpierw rywalizują na treningach, później czeka ich prolog, a na koniec konkurs drużyn mieszanych. Podobnie u mężczyzn - z tym że kwalifikacje rozegrane zostaną już po zakończeniu zmagań mikstów.
Czytaj także:
- Niekorzystne prognozy. Zmiany w programie piątkowych skoków
- To trzeba zobaczyć. Tak Jan Habdas cieszył się z brązowego medalu
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu