Zaczęło się z wysokiego C. Najlepsi stworzyli arcyciekawe widowisko na inaugurację 71. Turnieju Czterech Skoczni. Ku uciesze polskich fanów pierwszoplanowe role na Schattenbergschanze odegrało aż dwóch Biało-Czerwonych.
Fenomenalnie skakał przede wszystkim Piotr Żyła, który po próbach na 132,5 (z huraganem w plecy) oraz 137 metrów zajął 2. miejsce i przegrał w czwartek tylko ze świetnie dysponowanym Halvorem Egnerem Granerudem. Z kolei trzeci był Dawid Kubacki ze skokami na 140,5 oraz 136 metrów.
Świetna forma całej trójki nie jest zaskoczeniem. Od początku sezonu nadają ton w Pucharze Świata. Niespodzianką są jednak fakty, że Granerud tak dobrze zniósł presję i w konkursie skakał jeszcze perfekcyjnej niż w treningach oraz że z dwójki Polaków Żyła-Kubacki, to na razie wiślanin jest minimalnie lepszy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?
Od początku tego sezonu Żyła zachwycał swoimi skokami, ale pozostawał nieco w cieniu o trzy lata młodszego kolegi z kadry. Nie mogło być jednak inaczej skoro Kubacki wygrał aż cztery z ośmiu pierwszych konkursów tego sezonu. Eksperci przed 71. Turniejem Czterech Skoczni po cichu stawiali jednak także na Żyłę i jak widać nie mylili się.
W Oberstdorfie 35-latek osiągnął swój najlepszy wynik tej zimy. Jednym z głównych elementów, który złożył się na drugie miejsce mistrza świata, były prędkości na rozbiegu. W czwartek Żyła jeździł ekstremalnie szybko, przebił nawet samego Kubackiego, który uchodzi za jednego z najszybszych na najeździe skoczków w Pucharze Świata.
Porównanie mamy idealne, bowiem w konkursie w Oberstdorfie, w obu seriach, Żyła i Kubacki skakali z tych samych belek. W pierwszej kolejce, z rozbiegu nr 16, wiślanin rozpędził się aż do 91,6 km/h. Kubacki był wolniejszy o 0,2. Z kolei w finale, z belki nr 15, Żyła pojechał równe 91 km/h, a lider Pucharu Świata o 0,1 wolniej.
Eksperci często podkreślają, szybki skoczek na najeździe, to pierwszy wyznacznik dobrze wykonanego skoku. Skoro Żyła uzyskuje tak znakomite prędkości, świadczy to o tym, że oddaje znakomite próby i jest w świetnej formie.
Co ciekawe, w Oberstdorfie Granerud był znacznie wolniejszy od Żyły - w pierwszej serii o 0,9 km/h, a w finale o 0,8 punktu. W przypadku Norwega i Polaka porównanie nie jest jednak do końca miarodajne, bowiem w obu seriach Granerud jechał z niższej o jeden stopień belki.
Po inauguracji 71. Turnieju Czterech Skoczni Granerud drugiego Żyłę wyprzedza o 13,4, a trzeciego Kubackiego o 17,5 punktu. Drugi konkurs niemiecko-austriackich zawodów w niedzielę 1 stycznia o 14:00 w Garmisch-Partenkirchen. Transmisja w TVN, Eurosporcie oraz na Pilot WP.
Szymon Łożyński, WP SportoweFakty
Czytaj także:
Znany skoczek chce rewolucji. Sprawdziliśmy, czy to realne
"Nie podobało mi się to". Gorąco wokół sytuacji ze Stochem