[tag=25395]
Stefan Kraft[/tag] wymieniany jest jako jeden z faworytów 71. Turnieju Czterech Skoczni. Trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przyjechał jednak do Oberstdorfu z problemami. Mocne przeziębienie sprawiło, że we wtorek, po dotarciu do Niemiec, przeniósł się do jednoosobowego pokoju, aby nie narażać swojego kolegi, Michaela Hayboecka.
W środę widzieliśmy, że Kraft jest daleki od tego, co prezentował dotychczas w Pucharze Świata. Pierwszy trening odpuścił, w drugim zajął 20. miejsce, a w kwalifikacjach skoczył tylko 109,5 metra i był dopiero 44. Trzeba jednak dodać, że trafił na najgorsze warunki spośród w całej stawce (aż 17,5 punktu dodane za wiatr).
- Nie było dobrze. Z pewnością miałem mocny wiatr z tyłu, ale dziś wszystko działo się na zaciągniętym na zaciągniętym hamulcu - przyznał w rozmowie z ORF. - Energia wraca. Idę w górę - dodał z optymizmem.
W pierwszej serii czwartkowych zmagań (godzina 16:30), rozgrywanej w systemie KO, Kraft zmierzy się z faworytem Niemców, Karlem Geigerem. - Bardzo lubię Oberstdorf i myślę, że kibice też mnie lubią, ale tym razem nie będą po mojej stronie - stwierdził Austriak.
Czytaj także:
- Jest wielkim faworytem, ale na trofeum... nawet nie zerknął. Dlaczego?
- Kamil Stoch usiadł na belkę i znów się to stało. Ile jeszcze?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?
Kto wygra pojedynek w pierwszej serii? 
na Instagramie 
na Facebooku 
