Stoch czy Kubacki? Mocna obsada zawodów w Hinzenbach

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

LGP 2022 wkracza w decydującą fazę. Do końca krótkiego cyklu pozostały już tylko dwa turnieje. Tym razem polscy skoczkowie odwiedzą Hinzenbach, gdzie spróbują pokrzyżować szyki konkurencji i utrzymać bardzo wysokie lokaty w klasyfikacji generalnej.

Większość z nas raczej nie przepada za zimą, bo temperatura daje się we znaki, a słońce szybko zachodzi. Na świecie egzystuje jednak pewna grupa fanów sportów charakterystycznych dla tej pory roku, która ze względu na swoją pasję nie przejmuje się specjalnie tym, co na co dzień widzi za oknem, bo rekompensują jej to emocje związane z zimową rywalizacją.

Właśnie do takich osób zaliczają się kibice skoków narciarskich. Po długiej rozłące z ukochaną dyscypliną, nowy sezon nadchodzi wielkimi krokami. Zwłaszcza że Puchar Świata rusza w tym roku wyjątkowo szybko, bo już na początku listopada.

Kto najlepszy na trawie?

W pierwszej kolejności trzeba jednak zamknąć rozdział pod tytułem Letnie Grand Prix 2022. A w nim świetnie radzą sobie reprezentanci Polski. Mimo, że Kamil Stoch i Dawid Kubacki wzięli udział tylko w dwóch spośród czterech rozegranych do tej pory konkursów, zajmują ex aequo pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek

A to ze względu na świetne występy w Wiśle, gdzie nasi skoczkowie zajęli dwukrotnie dwie pierwsze lokaty, jedynie zamieniając się miejscami na podium. Z bardzo dobrej strony do tej pory pokazywali się również Paweł Wąsek (4 miejsce w klasyfikacji) oraz Jakub Wolny (6 pozycja).

Naszą kadrę na weekend w Austrii uzupełniają Piotr Żyła, Stefan Hula i Kacper Juroszek. To oznacza, że do rywalizacji przystępujemy właściwie w najsilniejszym możliwym zestawieniu. Rywale, rzecz jasna, też nie śpią. Gospodarze nominowali do startu zawodników, których powinniśmy mieć się na baczności. Między innymi Manuela Fettnera, który plasuje się tuż za plecami prowadzącej dwójki Polaków. Można się spodziewać, że Austriak na własnym terenie będzie chciał pokrzyżować szyki naszym kadrowiczom i z pewnością ma na to papiery.

Atakują tym, co mają

Nie zabraknie również takich postaci jak Ryoyu Kobayashi, Karl Geiger, Stefan Kraft, nieobliczalny Daniel Tschofenig, czy próbujący powrocić do dawnej formy Andreas Wellinger, który cały czas odczuwa skutki absencji spowodowanej odniesioną przed laty poważną kontuzją.

Naturalnie grono renomowanych, a przy tym bardzo dobrze skaczących zawodników jest szersze, jednak trudno wymienić ich wszystkich, bo na liście startowej znalazło się aż 54 skoczków. Zawody zapowiadają się ciekawie, gdyż prócz Polaków, w najsilniejszych składach mają też wystąpić Japończycy, Austriacy i Niemcy.

W sobotę o godzinie 16:30 odbędzie się pierwszy oficjalny trening Aigner-Schanze na skoczni o punkcie konstrukcyjnym K85. Dwie godziny później zaplanowano kwalifikacje, zaś w niedzielę o 12:00 ruszy seria próbna. Początek konkursu głównego przewidziano godzinę później, na 13:00. Relacja LIVE w WP SportoweFakty.

Harmonogram zawodów:

Sobota, 24.09.2022
16:15 - Oficjalny trening
18:30 - Kwalifikacje

Niedziela, 25.09.2022
12:00 - Seria próbna
13:00 - Pierwsza seria konkursowa

Zobacz także:
Oficjalnie. Wielki powrót w skokach narciarskich
Kryzys energetyczny uderzy w sporty zimowe? Nie ma planu B

Źródło artykułu: