W tym artykule dowiesz się o:
volleyball.it: Polska zatrzymała Włochy
"Po dwóch zwycięstwa z rzędu, tym razem Włosi musieli uznać wyższość Biało-Czerwonych. Azzurri nie byli w stanie przeciwstawić się Polakom. Przede wszystkim popełniali zbyt dużo własnych błędów. Mecz był jednostronny. Nawet, kiedy Włosi zbliżali się do rywali, to sprawiali wrażenie, że nie mają argumentów, by na końcu meczu cieszyć się ze zwycięstwa" - tak niedzielny mecz podsumowali dziennikarze volleyball.it.
federvolley.it: Włosi nie przeciwstawili się mistrzom świata
"W pierwszym secie Azzurri potrafili powalczy z rywalami tylko do połowy partii. Później dominowali już Biało-Czerwoni. Podobnie wyglądał drugi set, w którym Włosi nie byli nadal w stanie przeciwstawić się skutecznie rywalom. Polacy bezwzględnie wykorzystywali błędy podopiecznych Gianlorenzo Blenginiego. W trzecim secie wydawało się, że Włosi mogą wygrać tę odsłonę. W końcówce wróciły błędy, do tego zderzyli się z polskim blokiem i przegrali 0:3" - czytamy na stronie internetowej włoskiej federacji siatkarskiej.
Czytaj także: zobacz statystyki po meczu Polaków z Włochami
oasport.it: Polacy silniejsi od Włochów
"Wynik spotkania pokazuje, że Biało-Czerwoni byli zdecydowanie mocniejsi od Włochów. Przewagę mistrzów świata można było dostrzec zwłaszcza w końcówkach setów, w których podopieczni Vitala Heynena podkręcali tempo i dominowali nad siatkarzami włoskiej drużyny zarówno w elementach fizycznych jak i taktycznych" - napisali dziennikarze portalu oasport.it.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Bayern - Hoffenheim: niespodzianka w Monachium! Gol Lewandowskiego nie pomógł [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
ivolleymagazine.it: Łatwe zwycięstwo Polaków z Włochami
"To był mecz w jedną stronę. Drużyna Vitala Heynena była bardziej zdecydowana i konkretna w tym pojedynku. Polacy lepiej zagrali w ataku, a w końcówce zdominowali Włochów również w bloku. Mecz trwał półtorej godziny. W dwóch pierwszych setach Biało-Czerwoni kontrolowali grę. W trzecim Włosi walczyli przez dłuższy czas, ale w samej końcówce musieli uznać wyższość rywali" - czytamy na portalu ivolleymagazine.it.