LŚ 2016: Bruno, Lisiniac, Ngapeth i inni - dream team Final Six Ligi Światowej
Drugi środkowy: Mauricio Souza (Brazylia)
Cichym bohaterem brazylijskiego środka podczas Ligi Światowej był Mauricio Souza. Choć 28-letni siatkarz nie był osobą rzucającą się w oczy, zrobił kawał dobrej roboty dla Canarinhos. Jego współpraca z Bruno pozostawiała wiele do życzenia, stąd jedynie 11 punktów atakiem przy 20 próbach nie powinno dziwić. Zdecydowanie lepiej radził sobie z blokiem. Okazał się najlepszym blokującym turnieju z dorobkiem 13 punktów w tym elemencie.
Warto zwrócić uwagę, że podczas półfinału Brazylia - Francja doznał kontuzji, która wyglądała poważnie i wskazywała na wykluczenie z dalszego etapu turnieju. Ten zdołał jednak wrócić i pomóc drużynie w decydującym starciu Final Six przeciwko Serbii.
Zobacz: Bernardo Rezende: Przepraszam kibiców i moich zawodników