Szpilka poszedł pograć w piłkę. Aż się wierzyć nie chce, co założył

Instagram / Artur Szpilka / Artur Szpilka
Instagram / Artur Szpilka / Artur Szpilka

Artur Szpilka pierwszą sobotę listopada spędził aktywnie - grając w piłkę nożną. Pięściarz przygotował się do tego bardzo profesjonalnie i w iście bokserski sposób.

W tym artykule dowiesz się o:

Artur Szpilka nie planuje powrotu do klatki w końcówce 2024 roku. Dzięki temu pięściarz ma nieco więcej czasu na inne aktywności. W sobotę (2 listopada) 35-latek postanowił, że razem ze znajomymi pójdzie pograć w piłkę nożną.

Faktem tym pochwalił się w mediach społecznościowych. Razem z nim obecny był m.in. szkoleniowiec odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne Tomasz "Trener Kostka" Miękina czy też Paweł Tyburski z freak fightów.

W oczy rzuca się to, jak do gry przygotował się Szpilka. Bokser założył bowiem... ochraniacz na zęby (typowy dla pięściarzy podczas walk) oraz buty z wkrętami na sztuczną nawierzchnię, przez co został wyśmiany przez Tyburskiego (zdjęcia możesz zobaczyć na końcu artykułu).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent

Można się zastanawiać, czy takie obuwie jest dozwolone. Spieszymy z odpowiedzią: jest dozwolone, jednak niezbyt skuteczne. Buty z wkrętami sprawdzają się głównie na miękkiej, naturalnej nawierzchni, np. podczas opadów deszczu.

Mimo tego drużyna Szpilki zakończyła spotkanie sukcesem. Jak dowiadujemy się z InstaStories, niebiescy (czyli ekipa pięściarza) odnieśli zwycięstwo dziewięcioma bramkami - 25:14.

Artur Szpilka / Instagram
Artur Szpilka / Instagram
Artur Szpilka / Instagram
Artur Szpilka / Instagram
Artur Szpilka / Instagram
Artur Szpilka / Instagram
Źródło artykułu: WP SportoweFakty