W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający:
Marcin Janusz - 3,5*
Jan Firlej - 3
Obu naszym rozgrywającym nie udało się znaleźć recepty na "odblokowanie" naszych lewoskrzydłowych. Zabrakło nam przyspieszonych piłek czy np. niekonwencjonalnych przesuniętych wystaw na drugą linię. Bezpieczny występ, który w konsekwencji nie dał impulsu kolegom. Niestety na ocenie Firleja musiał zaważyć też początek tie-breaka, w którym Polacy byli tylko tłem dla rywali.
*oceny wystawiamy w skali 1-6
Atakujący:
Bartosz Kurek - 4*
Nasz atakujący nie schodzi poniżej pewnego, wysokiego poziomu. Kurek zdobył w gdańskiej Ergo Arenie 23 oczka i wielokrotnie kończył długie wymiany. Nam w pamięci szczególnie zapadł jego atak z sytuacyjnej piłki po tym, jak jego kolega przyjął piłkę... nogą. Akcja, którą można pokazywać młodym adeptom siatkówki bez końca. Jeden z niewielu zawodników, któremu Janusz mógł wystawić piłkę "w ciemno".
*oceny wystawiamy w skali 1-6
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwa magia! Zobacz, co zrobił reprezentant Polski
Przyjmujący:
Aleksander Śliwka - 2*
Bartosz Bednorz - 3,5
I tutaj niestety dochodzimy do formacji, której występ pozostawiał najwięcej do życzenia. Obaj "krwawili" w przyjęciu, zmuszając naszego rozgrywającego do sprawdzenia swoich umiejętności sprinterskich. Popsuli razem 12 zagrywek, często w kluczowych momentach seta. Bartosz Bednorz miał więcej zadań ofensywnych, z których wywiązał się poprawnie, stąd wyższa ocena dla zawodnika Zenitu Kazań.
*oceny wystawiamy w skali 1-6
Środkowi:
Mateusz Bieniek - 4*
Jakub Kochanowski - 2,5
Karol Kłos - bez oceny
Nasi środkowi błyszczeli w polu zagrywki. Bieniek wlał nadzieję w serca kibiców w drugiej odsłonie meczu, doprowadzając do remisu. Zanotował też pięć bloków i jego aktywność na siatce prowokowała Irańczyków do szukania ryzykownych rozwiązań. Zdecydowanie mniej widoczny był Kochanowski.
*oceny wystawiamy w skali 1-6
Libero:
Paweł Zatorski - 3,5*
Co ciekawe, reprezentantom Iranu nie udało się uniknąć strefy przyjęcia naszego libero. Ten jednak nie był filarem i opoką drużyny, do czego przyzwyczaił nas we wcześniejszych występach. Zdarzały mu się błędy i niedokładności, a piłka często po jego przyjęciu co jakiś czas nie dolatywała do linii trzeciego metra.
*oceny wystawiamy w skali 1-6