Rosyjska agresja na Ukrainę wywołała oburzenie świata, który zaczął wyciągać sankcje wobec najeźdźcy. Dotyczą one również sportu. Dla przykładu Rosjanie zostali wykluczeni z igrzysk paraolimpijskich, ale też piłkarskich i siatkarskich mistrzostw świata.
Przez dwa sezony w rosyjskim Lokomotiwie Nowosybirsk grał Fabian Drzyzga. Przed ten czas dobrze poznał kulturę, kraj i zwyczaje. Teraz bez ogródek mówi, jakie konsekwencje powinny spotkać Rosję za inwazję na Ukrainę. Sam przyznał, że nie widzi możliwości, by zagrać przeciwko jakiejkolwiek rosyjskiej drużynie.
- Nie wyobrażałem sobie, żeby ZAKSA Kędzierzyn-Koźle miała zagrać z Dinamem Moskwa nawet na neutralnym terenie. Dobrze, że CEV ogłosiła walkower. Każdy, kto będzie chciał grać z zespołem rosyjskim, choćby pod inną flagą czy w innym mieście, nieważne gdzie, powinien się tego wstydzić - powiedział Drzyzga w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta
Rosja ponosi jednak nie tylko sportowe konsekwencje. Kraj objęły też sankcje polityczne i ekonomiczne. Wiele światowych koncernów wycofuje swoje produkty z rosyjskiego rynku. Drzyzga w ostrych słowach wypowiedział się też o Władimirze Putinie.
- Cały kraj musi zapłacić za swojego "lidera", choć to może nie jest za dobre słowo w odniesieniu do tego pana, władcy kraju. Giną ludzie, giną cywile, to jest ludobójstwo, najgorsza rzecz, jaka może być - dodał.
Wyznał też, że przez dwa lata pobytu w Rosji czuł się bezpiecznie. - Miałem przyjazne otoczenie i dawałem z siebie wszystko, co mogłem, dla rosyjskiego klubu. Mogło być pięknie, ale jak widać, zawsze znajdzie się jakiś idiota na świecie. Niestety Rosja ma jednego, który atakuje sąsiadów i niszczy wszystko dookoła, także swój kraj - stwierdził Drzyzga.
Czytaj także:
Trener o dramatycznej sytuacji podopiecznego z Ukrainy. "Większość czasu spędzają w schronie"
Developres Bella Dolina Rzeszów odrodził się w tie-breaku. Siatkarki solidarne z Ukrainą