Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów w najbliższy weekend mieli podejmować przed własną publicznością Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Ze względu na wykryte przed kilkoma dniami zakażenia SARS-CoV-2, mecze z udziałem wicemistrzów Polski zostały odwołane.
Ekipa z Podkarpacia nie będzie jednak pauzowała. W podobnej sytuacji znalazł się bowiem Trefl Gdańsk. Podopieczni Michała Winiarskiego mieli rywalizować z Jastrzębskim Węglem, jednak z uwagi na pozytywne wyniki testów w ekipie mistrza Polski, drużyna jest wyłączona z treningów i rozgrywania meczów.
W tej sytuacji działacze ekipy znad morza i z Podkarpacia postanowili wykorzystać wolny termin i rozegrać awansem mecz 23. kolejki PlusLigi, pierwotnie zaplanowany na 13 marca. Obie drużyny zmierzą się ze sobą w niedzielę, 6 lutego o godzinie 14.45 w trójmiejskiej Ergo Arenie.
- Sytuacja epidemiologiczna wymaga od nas reagowania na bieżąco i wprowadzania wielu zmian w terminarzu całej PlusLigi. Nam do tej pory udało się rozegrać wszystkie mecze zgodnie z planem, ale wiemy już, że na pewno nie pojedziemy do Kędzierzyna-Koźla w pierwotnie zakładanym terminie 13 lutego, ponieważ ZAKSA dzień wcześniej będzie grać na wyjeździe zaległy mecz Ligi Mistrzów. Odwołanie niedzielnego meczu z Jastrzębskim Węglem powodowałoby więc prawie trzytygodniową przerwę w grze. Bardzo się cieszymy, że szybko udało się wprowadzić plan B i do Gdańska przyjedzie Asseco Resovia Rzeszów. Bardzo dziękujemy Asseco Resovii Rzeszów oraz Polskiej Lidze Siatkówki za wspólne, szybkie działanie - powiedział prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
Czytaj także:
Męczarnie PGE Skry Bełchatów z mistrzem Rumunii
Poznaliśmy pierwszych półfinalistów Pucharu Polski. Nierówny mecz w Gdańsku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"