Mimo że można wskazać zdecydowanych faworytów niedzielnych spotkań, nie oznacza to, że starcia w Gdańsku i Suwałkach będą nudne. Niżej sklasyfikowane zespoły od zawsze zwykły niesamowicie mobilizować się na mecze z czołówką i tym razem nie powinno być inaczej.
Dzień z PlusLigą zaczniemy od rywalizacji w Trójmieście. Trefl Gdańsk, który znajduje się obecnie na dziewiątej pozycji w ligowej stawce, podejmie niepokonaną Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, czyli aktualnego lidera rozgrywek.
- Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego tournée z topowymi drużynami w naszej lidze, ale bądźmy skoncentrowani na kolejnych spotkaniach. Szkoda by było po meczach z czołówką, potknąć się w jakimś kolejnym spotkaniu – przyznał Kamil Semeniuk w rozmowie dla klubowych mediów.
Drużyna Michała Winiarskiego w ostatnim meczu musiała uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla, przegrywając pierwszą partię do... czternastu. Co ciekawe, JW był także ostatnim przeciwnikiem triumfatorów Ligi Mistrzów. Ekipa z Opolszczyzny wykorzystała atut własnego boiska i hitową rywalizację zamknęła w trzech setach.
Jastrzębianie chcą w niedzielę zrehabilitować się za ostatnią porażkę i niewykluczone, że zawodnicy MKS Ślepska Malow Suwałki odczują na sobie sportową złość złotych medalistów. - Trzeba szybko wyciągnąć wnioski i wrócić do naszej najlepszej siatkówki. Będzie ciężko, ale myślę, że „odkujemy” się i zwyciężymy - nie ukrywa Rafał Szymura, cytowany przez oficjalną stronę klubową mistrzów kraju.
Niedziela w PlusLidze:
godz. 14:45 / Trefl Gdańsk - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
godz. 17:30 / MKS Ślepsk Malow Suwałki - Jastrzębski Węgiel
---> Rollercoaster w Katowicach. Powrót Belga po pobiciu
---> Ostatnia karta odsłonięta. Poznaliśmy pierwszego rywala Jastrzębskiego Węgla w Lidze Mistrzów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Marcin Najman nie przestaje zadziwiać! Zobacz, co tym razem