"Celowa prowokacja Polaków!". Słoweńcy grzmią po skandalu w Spodku

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Słowenii
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Słowenii

Media w Słowenii nie zostawiły suchej nitki na polskich organizatorach, którzy... zagrali zły hymn przed półfinałem mistrzostw Europy. Uważają nawet, że było to wszystko zrobione celowo, żeby zdekoncentrować słoweńskich siatkarzy.

Niestety półfinałowy mecz w katowickim Spodku Polska - Słowenia rozpoczął się od wielkiego skandalu. Organizatorzy pomylili bowiem hymn naszych rywali!

Na twarzach zawodników, trenerów i fanów ze Słowenii było widać konsternację, gdy z głośników poleciał hymn... Serbii. Cała magia siatkarskiego święta na chwilę zgasła, a nasi rywale mogli poczuć się mocno niekomfortowo.

Po krótkim czasie organizatorzy się zorientowali i ostatecznie puścili poprawny hymn. Jednakże ogromny niesmak pozostał. Media w Słowenii nie mają wątpliwości co do tej sytuacji.

ZOBACZ WIDEO: Świderski kandyduje na prezesa PZPS. "Chcę zjednoczyć środowisko, bo jest strasznie podzielone"

"Polacy przygotowali prawdziwą aferę! Czy celowo chcieli zepchnąć słoweńskich siatkarzy z toru?" - pisze "svet24.si" dodając, że to kolejna prowokacja z "polskiej strony". "Pomyłka spotkała się z dużą dezaprobatą ze strony słoweńskich fanów, którzy gdy usłyszeli co leci, zaczęli gwizdać. Dejan Vincić tylko rozłożył ręce" - dodano.

"Od razu skandal" - dodaje "slovenskenovice.si". "Nie zaczęło się najlepiej. Jeszcze zanim pierwszy gracz uderzył piłkę, mocno uderzyli organizatorzy". Tutaj z kolei napisano, że zagrano hymn... rumuński zamiast słoweńskiego.

Pomyłka nie umknęła również uwadze dziennikarzy "rtvslo.si". "Rozpoczęło się burzliwie, ponieważ organizatorzy zagrali Słoweńcom zły hymn. Po kilku taktach Dejan Vincić i Saso Stalekar z oburzeniem zauważyli, że to pomyłka. Trudno pozbyć się wrażenia, że ​​to była nowa prowokacja..." - komentują sprawę.

"Zaczęło się od skandalu" - pisze wprost "delo.si". Jak widać zatem "odbiór" tej fatalnej pomyłki w kraju naszych półfinałowych rywali jest jeden, ale chyba nie można było spodziewać się innej reakcji.

Zobacz także:
Piękne słowa gwiazdy o polskich kibicach. Mówi, po co przyjechali Serbowie
Wiesz, jak Wilfredo Leon poznał swoją żonę? Poznaj historię jego miłości do Małgorzaty

Komentarze (8)
avatar
G77
19.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obatel sekty pislamu niedopilnował 
avatar
Kazek Wojciechowicz
19.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kazdy chwyt jest dobry jesli prowadzi do celu a nie zawsze tak bywa. Sport jest cudownie nie powtarzalny i dobrze jest! 
avatar
341941
18.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozwścieczyło koziarzy i dlatego przegraliśmy. 
avatar
Asser
18.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zaczynają się rządy OBATELA? To on naraił i załatwił że challenge obsługiwała firma angoli nie mająca za grosz o tym pojęcia. Stąd przestoje i dłużyzny...a nasz rodzimy system challenge poszedł Czytaj całość
avatar
Montana
18.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Za tą wpadkę powinni mocno przeprosić. Szacunek powinien być zawsze dla rywala.Natomiast media w Słowenii poszybowały.Celowości w tym napewno nie było.