Kompromitacja przed meczem Polaków. Słoweńcy nie darują nam tego

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Andrzej Grygiel / Spodek tuż przed półfinałem Polski ze Słowenią
PAP / Andrzej Grygiel / Spodek tuż przed półfinałem Polski ze Słowenią
zdjęcie autora artykułu

Przed meczem półfinału mistrzostw Europy siatkarzy pomiędzy Polską a Słowenią doszło do kompromitującej pomyłki organizatorów. W katowickim spodku pomylono hymn rywali Polaków, co doprowadziło do niekomfortowej sytuacji.

Nie tak miał rozpocząć się półfinał mistrzostw Europy siatkarzy. Starcie Polski ze Słowenią zapowiadane było jako prawdziwy pokaz piękna tej dyscypliny, jednak zaczęło się najgorzej, jak tylko mogło.

O ile Mazurek Dąbrowskiego w wykonaniu polskich kibiców mógł zrobić ogromne wrażenie i natchnął polskich siatkarzy wolą walki, to w sytuacji Słoweńców nie było już tak kolorowo. Organizatorzy pomylili utwory i zamiast hymnu Słowenii zagrano... hymn Serbii.

To spowodowało wyraźny dyskomfort wśród Słoweńców. Widać było, że są wyraźnie zmieszani i po prostu zniesmaczeni. Po czasie organizatorzy się zorientowali i ostatecznie puścili poprawny hymn. Jednakże ogromny niesmak pozostał.

Zobacz także: Słoweńscy kibice kibicują rodakom w Spodku Zobacz także: Piękne słowa słoweńskiej gwiazdy o polskich kibicach

ZOBACZ WIDEO: "To przechodzi ludzkie pojęcie". Michał Kubiak bez ogródek po meczu z Rosjanami

Źródło artykułu: