[tag=30142]
Francuzi[/tag] sensacyjnie pożegnali się z turniejem mistrzostw Europy już na etapie 1/8 finału. Ich pogromcami okazali się gospodarze, Czesi. Zmagania Trójkolorowych zarówno podczas igrzysk olimpijskich, jak i trwających obecnie mistrzostw Starego Kontynentu z zapartym tchem śledziła gwiazda reprezentacji Belgii, Laura Heyrman, prywatnie partnerka Yacine Louatiego.
- Oczywiście oglądałam wszystkie mecze reprezentacji Francji, jestem jego największą fanką. Pokrzepiałam go i dodawałam mu otuchy, trudno mi opisać jaką radość przyniósł mi zdobywając ten złoty medal w Tokio. Nie potrafię sobie wyobrazić jak czuje się człowiek osiągając tak wiele. To trzeba chyba przeżyć samemu - mówi środkowa "Żółtych Tygrysic".
Dla przyjmującego mistrzów olimpijskich ten sezon mimo wszystko był wyjątkowy. Przypomnijmy, że wraz z zespołem z Jastrzębia Zdroju Louati sięgnął też po tytuł mistrza kraju.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Semeniuk wprost o presji na mistrzostwach Europy. "Każdy medal będzie fajny. Czekamy na kolejnego rywala"
- Widzieliśmy się kiedy Jastrzębski Węgiel rozpoczął przygotowania do sezonu, bo ja we Włoszech musiałam stawić się tydzień później. Później przyjechałam do Polski tylko raz, bo Covid utrudniał organizację wszelkich podróży - przyznaje Heyrman.
Teraz Laura i Yacine przenoszą się do Stambułu. Francuz podpisał kontrakt z Fenerbahce HDI Stambuł, natomiast Heyrman przenosi się do drużyny Eczacibasi VitrA Stambuł.
- To znacznie ułatwi sprawę. Myślę, że będziemy mogli w końcu zadbać o budowanie swojej wspólnej przyszłości w Stambule. Byłam zaszczycona kiedy otrzymałam propozycję gry w Eczacibasi. Był to jeden z klubów, o którym marzyłam już jako dziecko. Istambuł jest przeogromnym i pięknym miastem. Jestem tam dopiero cztery tygodnie, a już teraz mogę powiedzieć, że to będzie dla mnie niesamowita przygoda - zapowiada 28-letnia brązowa medalistka mistrzostw Europy z 2013 roku.
Przed rokiem Laurze Heyrman udało się przebić swój największy dotychczasowy sukces na europejskich salonach, jakim było zdobycie Pucharu Challenge w barwach belgijskiego Asterix Kieldrecht.
- Dla mnie zwycięstwo w Pucharze CEV wraz z Saugella Monza jest największym sukcesem jakie udało mi się wywalczyć w siatkówce klubowej. Cieszę się, że mogłam po 11 latach sięgnąć po jakieś europejskie trofeum, bo tego brakowało mi, by poczuć się spełnioną zawodniczką - stwierdziła Heyrman.
Zobacz również:
ME siatkarzy. O półfinał zawalczą potęgą. Kiedy i z kim zagrają Polacy?
ME siatkarzy. Mistrzowie olimpijscy powalczą o ćwierćfinał. Sprawdź plan meczów na poniedziałek