Liga Narodów. Wilfredo Leon: Wolne? Nie ma wolnego!

East News / ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
East News / ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Wygraną z Niemcami reprezentanci Polski zakończyli czwartą serię turnieju Ligi Narodów w Rimini. Ze swojej dyspozycji w polu zagrywki nie był zadowolony Wilfredo Leon. - Nie może być tak, jak w tym meczu - powiedział przyjmujący.

W tym artykule dowiesz się o:

Choć spotkanie z reprezentacją Niemiec zakończyło się wynikiem 3:0 na korzyść naszej kadry, nie była to aż tak łatwa przeprawa, jak choćby dzień wcześniej z Japonią.

W jednej z akcji w trzeciej partii lekko ucierpiał Wilfredo Leon. Okazało się jednak, że nic poważnego się nie stało. - Wszystko jest okej, nie była to wielka sytuacja. Myślę, że trochę lodu i będzie dobrze - tłumaczył w rozmowie, która ukazała się na kanale Polska Siatkówka.

Przyjmujący popełnił dość sporo błędów na zagrywce, notując przy tym jednego asa. W Lidze Narodów miał już lepsze występy pod tym względem.

ZOBACZ WIDEO: Przełożenie igrzysk wielką szansą dla Kamili Lićwinko. "Mogę walczyć o bardzo dobry wynik"

- Myślę, że mogłem zagrywać zdecydowanie lepiej. Nie udało się, ale to mi daje do myślenia, że nie mogę cały czas na maksa, tylko trzeba po dwóch błędach się trochę uspokoić. To jest element, który mam bardzo mocny i nie może być jak dzisiaj. Wiem, co trzeba zmienić i teraz będę do tego dążył - zapewnił siatkarz.

Leon za to świetnie sobie radził w defensywie. - Myślę, że wszyscy byliście zadowoleni z mojego przyjęcia, że to był jedyny element, gdzie trafiłem lepiej. I tak pracujemy i mam nadzieję, że powoli buduję każdy ze swoich elementów - powiedział.

Teraz przed polską kadrą trzy dni bez spotkań. W poniedziałek wrócą do rywalizacji. - Nie ma tutaj wolnego. Plaża jest blisko, jest ciepło, ale niestety, lub stety, pracujemy codziennie - podkreślił.

W poniedziałek Biało-Czerwoni zmierzą się z Argentyną, a w kolejne dni z Iranem i Francją.

Czytaj także:
Liga Narodów: wpadka Francji może okazać się kosztowna
Tajemniczy Piotr Nowakowski. Część pytań zostawił bez odpowiedzi

Źródło artykułu: