PlusLiga. Siatkarz zasłabł w trakcie meczu. "Czułem, że tracę świadomość"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Grzegorz Łomacz
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Grzegorz Łomacz

Verva Warszawa Orlen Paliwa pokonała w piątek PGE Skrę Bełchatów (3:1). W trakcie spotkania doszło do dramatycznych chwil. Na parkiecie zasłabł bowiem Grzegorz Łomacz.

Chwile grozy na parkiecie w Warszawie. W trakcie spotkania z PGE Skrą Bełchatów zasłabł Grzegorz Łomacz, który niedawno przeszedł zakażenie koronawirusem.

- Dwie akcje przed samym zajściem czułem, że "ekran" zaczyna mi się rozmywać. Kontury widzenia były zachwiane. W kolejnej akcji pojawiły się flesze - powiedział Łomacz w rozmowie z TVP Sport.

- Myślałem, że chwilowo kręci mi się w głowie i problemy zaraz przejdą. Po kolejnych zagraniach miałem mroczki przed oczami i czułem, że tracę świadomość. Musiałem odpuścić - dodał.

Na miejscu Łomacz przeszedł badanie EKG, zmierzono mu także ciśnienie oraz poziom cukru. Wszystkie wyniki były prawidłowe. Następnie siatkarz stołecznego klubu stawił się u neurologa i kardiologa.

Obecnie nie wiadomo, czy 33-latek wystąpi w najbliższych meczach swojego zespołu. Wcześniej przeszedł zakażenie koronawirusem. Choroba miała u niego łagodny przebieg.

- Przez trzy, cztery dni miałem gorączkę, której towarzyszył dość mocny ból pleców, głowy i oczu. Chwilę nie miałem jeszcze smaku i węchu, ale nic poza tym się nie działo - zakończył siatkarz PGE Skry Bełchatów.

Czytaj także:
Wulkan energii z Mścic. Zuzanna Szperlak z Energii MKS-u Kalisz udowadnia, że warunki fizyczne to nie wszystko
PlusLiga. Bełchatowianie polegli w Warszawie, ale to nie wynik niepokoi najbardziej. "Ta sytuacja zmroziła wszystkich"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bójka podczas meczu piłki ręcznej. Kobiet!

Źródło artykułu: