Do finału Pucharu Challenge kobiet awansowały włoskie zespoły, które były w pierwszym szeregu kandydatów do zdobycia trofeum. Chieri zwyciężało w drodze do finału z hiszpańskim Sant Cugat, fińskim Kangasala, portugalską Benficą Lizbona, a także tureckim Galatasarayem. Siatkarki ze Stambułu najwyżej zawiesiły poprzeczkę zawodniczkom z Włoch, ponieważ do ich wyeliminowania potrzebny był złoty set.
Przeciwnik z Rzymu zwyciężał we wcześniejszych rundach z francuskimi TFOC i Beziers Angels, szwajcarskim VA Zurych, hiszpańskim Heidelberg, chorwackim Kalteksem Karlovac, rumuńskim Rapidem Bukareszt, bułgarskim Lewskim Sofia, belgijskim Dauphines Charleroi, a także niemieckim SC Poczdam. Jak widać, droga była długa i rozpoczęła się we wrześniu w eliminacjach.
Drużyny znają się dobrze. W zakończonym niedawno sezonie zasadniczym Serie A kobiet gospodynie były piąte, a przyjezdne z Rzymu przedostatnie. Tym samym gospodynie były faworytkami.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Dwumecz rozpoczął się we wtorek w Turynie. Po stronie gości zagrały znane z polskich hal Gabriela Orvosova i Sladjana Mirković, a ich trenerem jest Giuseppe Cuccarini, który w przeszłości między innymi poprowadził Chemika Police w turnieju finałowym Ligi Mistrzyń.
Drużyna z Rzymu wygrała zacięte starcie 3:2. Po jednej ze stron siatki szło jej wyraźnie lepiej, ponieważ zwyciężała w pierwszym, trzecim i piątym secie. Najwięcej punktów dla niej zdobyła Wilma Salas, a jeszcze cztery siatkarki dobiły się do dwucyfrowej liczby punktów. Były nimi Anna Enioola Adelusi, Michela Ciarrocchi, Marie Scholzel i Giullia Melli.
Do rewanżu dojdzie za tydzień w Rzymie.
Chieri - M. Roma Volley 2:3 (20:25, 25:17, 22:25, 25:18, 12:15)
Chieri: Buijs, Gray, Gicquel, Skinner, Alberti, Van Aalen, Spirito (libero) oraz Ljaszko, Anthouli, Rolando, Omoruyi, Guiducci
Roma: Salas Rosell, Ciarrocchi, Adelusi, Melli, Schoelzel, Mirković, Zannoni (libero) oraz Provaroni, Rucli, Orvosova, Muzi