Ryszard Czarnecki, wiceprezes PZPS ds. międzynarodowych, był gościem programu "Poranek z Polsatem Sport", w którym opowiedział, w jakiej formule mogłaby odbyć się Liga Narodów 2020 w piłce siatkowej mężczyzn.
Czarnecki potwierdził, że rozważane są trzy opcje, a decyzja prawdopodobnie zostanie podjęta w maju. Jeden ze scenariuszy zakłada, że odbędzie się jeden duży turniej, którego gospodarzem mogłaby zostać Polska - więcej TUTAJ.
- Organizacja turnieju w jednym miejscu, przez trzy tygodnie plus kwarantanna. Gdyby ten pomysł został zaakceptowany, to wówczas Polska będzie aplikować o organizację takiego turnieju - zdradził wiceprezes PZPS.
ZOBACZ WIDEO: Michał Winiarski po raz pierwszy obejrzał finał MŚ 2006. "Nie mogłem się przełamać"
Druga opcja to rozbicie Ligi Narodów na turnieje kontynentalne. Jak podkreślił Czarnecki, to najbardziej prawdopodobne rozwiązanie w czasach pandemii koronawirusa. - Wedle tej formuły poszczególne kontynenty robią własną Ligę Narodów. Sponsorzy, telewizje i kibice otrzymują swój produkt, ale to wszystko oczywiście jest związane z rozwojem sytuacji epidemicznej - dodał.
Trzecia opcja jest najmniej optymistyczna i mówi o tym, że Ligi Narodów w 2020 roku w ogóle nie będzie. Według Czarneckiego, FIVB będzie jednak robić wszystko, żeby rozgrywki się odbyły, nawet w okrojonej formule.
W przypadku, gdyby Liga Narodów została odwołana, sezon reprezentacyjny mają uratować turnieje towarzyskie, w tym Memoriał Wagnera planowany na lipiec. - Planujemy trzy takie wydarzenia z czterema reprezentacjami - podsumował Czarnecki.
Zobacz:
"Na razie nie trafił mi się żaden klub". Aleksiej Spiridonow ma na siebie plan poza sportem
Liga Narodów 2020. Szanse na turniej w niezmienionym kształcie bliskie zeru. FIVB opracowuje alternatywne warianty
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)