Transfery. PlusLiga. Ruben Schott przedłuży kontrakt z Treflem Gdańsk? Niemiec jest bardzo pożytecznym zawodnikiem

WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Ruben Schott
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Ruben Schott

Czy Ruben Schott przedłuży kontrakt z Treflem Gdańsk? Nawet prezes Dariusz Gadomski nie zna odpowiedzi. Sternik nadmorskiego klubu jednak przyznał, że odbyły się już rozmowy na ten temat. Chętnie zobaczy Niemca w następnym sezonie.

Pandemia koronawirusa storpedowała końcówkę rozgrywek. Kluby mogą też mieć mniejsze budżety. W Treflu Gdańsk dmuchają na zimne i czekają na rozwój sytuacji. - W tej chwili nie prowadzimy żadnych rozmów w kontekście przyszłego sezonu. Musimy najpierw zamknąć obecny i poznać budżet na następne rozgrywki. Nie będę ukrywał - chcemy, żeby Ruben został w zespole. Obecnie jednak zawiesiliśmy rozmowy i czekamy - mówi Dariusz Gadomski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Ruben Schott nie pali się do odejścia. - Przed pandemią pytaliśmy Rubena, czy chciałby przedłużyć umowę. Był zainteresowany, dlatego porozmawialiśmy też z jego menadżerem. Teraz ciężko mówić o przyszłości tego siatkarza, ponieważ nie znamy budżetu. Już w trakcie sezonu zaczął rodzić się plan drużyny na następny rok, inni też nie śpią i prowadzą rozmowy. Koronawirus niestety to wszystko storpedował i stoimy w miejscu - dodaje prezes klubu znad morza.

- Jestem zadowolony z jego postawy. Rubena za bardzo nie widać w różnych statystykach, ale jak znajduje się na boisku, to drużyna wygląda dużo lepiej. Biorę też pod uwagę zdanie trenerów - Niemca wypatrzył Andrea Anastasi, jednak u Michała Winiarskiego też był numerem jeden. Ten zawodnik naprawdę wykonuje gigantyczną pracę dla zespołu. Statystyki nie odzwierciedlają wszystkiego. Trener ogląda go na co dzień i widzi inne rzeczy - ocenia.

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Bieniek w centrum pandemii koronawirusa. Reprezentant Polski opowiada o życiu we Włoszech

25-letni przyjmujący zrobił dobre wrażenie także poza boiskiem. Sternik gdańszczan wypowiedział się na jego temat w samych superlatywach. - Zadomowił się w Gdańsku. Obie strony są zadowolone ze współpracy. Uważam, że jest to bardzo fajny człowiek - bezkonfliktowy, profesjonalista, pierwszy przychodzi na treningi i zawsze daje z siebie 100 procent. Wzór dla innych. Ruben był ważnym ogniwem Trefla w ostatnich dwóch latach. Zobaczymy, czy nadal nim będzie - stwierdza Gadomski.

Reprezentant naszych zachodnich sąsiadów rozmawia w kilku językach, więc nie było żadnej bariery pomiędzy nim a pozostałymi siatkarzami. - Najlepiej wypowiada się po niemiecku i angielsku. Potrafi mówić też trochę po włosku - grał tam przez rok, więc złapał podstawy. Nie było żadnego problemu z kontaktami. Nie wiem, jak wygląda jego znajomość języka polskiego. Pamiętam, że w poprzednim sezonie Miłosz Hebda próbował go uczyć, ale tak na wesoło - kończy prezes piątej drużyny PlusLigi.

Zobacz także: PlusLiga. Trefl Gdańsk zagrał na nosie niedowiarkom. Paweł Halaba: Nikt na nas nie stawiał, a kilka razy zaskoczyliśmy
Zobacz takżeSiatkówka. PlusLiga. Michał Winiarski zostaje w Treflu Gdańsk. Szkoleniowiec ma ważny kontrakt i nigdzie się nie wybiera

Komentarze (0)