Siatkarze Jastrzębskiego Węgla są praktycznie pewni miejsca w czwórce po rundzie zasadniczej. Wygrana w Bełchatowie sprawiła jednak, że podopieczni Slobodana Kovaca wrócili do gry o czołową trójkę, dlatego o taryfie ulgowej dla najbliższych rywali nie może być mowy. O takim komforcie pomarzyć mogą w Rzeszowie. Asseco Resovia potrzebuje cudu, aby wskoczyć do play-off. Obecnie gra toczy się raczej o uniknięcie blamażu, jakim byłoby trzynaste miejsce, najgorsze w historii występów klubu w ekstraklasie.
Gospodarze rozpoczęli nerwowo, popełniając serię błędów. Szybko jednak opanowali emocje i przejęli inicjatywę. W ataku nie zawodzili skrzydłowi - Dawid Konarski i Dominik Depowski, skutecznością imponował również Graham Vigrass. Goście, którzy prowadzili tylko na początku, nie byli w stanie zagrozić rywalom. W ofensywie Pasy mogły liczyć na Zbigniewa Bartmana i Nicholasa Hoaga, który szybko zmienił Rafała Buszka. Zaledwie dwie opcje w ataku, to było za mało, aby zagrozić gospodarzom w inauguracyjnej partii.
W drugiej odsłonie rzeszowianie dotrzymywali kroku rywalom przez pół seta. Co więcej, dzięki doskonałej grze Marcina Komendy i przebudzeniu Nicolasa Marechala posiadali nawet inicjatywę. Sygnał do natarcia dał dopiero Dawid Konarski. Atakujący Jastrzębskiego Węgla wyprowadził zespół na prowadzenie, po raz pierwszy, przy stanie 14:13. Później było już tylko z górki. Na środku siatki uaktywnił się Piotr Hain, zastępujący odpoczywającego Jurija Gladyra. Po jego asie serwisowym zespół Slobodana Kovaca odskoczył na trzy punkty. Takiej przewagi brązowi medaliści z minionego sezonu nie pozwolili sobie roztrwonić.
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze
Emanuele Zanini postanowił zagrać va banque, desygnując do gry na środku siatki od początku trzeciego seta Damiana Schulza. Nominalny atakujący radził sobie w nowej roli doskonale, jednak to nie wystarczyło do przełamania jastrzębian. Gospodarze już na starcie wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, którą utrzymywali. Po udanej zagrywce Dawida Konarskiego miejscowi odskoczyli na pięć punktów. Wydawało się, że rozbici goście nie zdołają się podnieść. Interwencja szkoleniowca nieco ich zmobilizowała, jednak seria błędów w końcówce, zapewniła Jastrzębskiemu Węglowi komplet punktów.
Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:18, 25:20, 25:22)
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Vigrass, Depowski, Konarski, Hain, Fornal, Popiwczak (libero);
Asseco Resovia: Krulicki, Komenda, Bartman, Buszek, Marechal, Kalembka, Perry (libero) oraz Rousseaux, Kosok, Schulz.
MVP: Lukas Kampa (Jastrzębski Węgiel)
Tabela PlusLigi sezon 2019/2020:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 61 | 24 | 20 | 4 | 67:23 |
2 | PGE Projekt Warszawa | 59 | 24 | 21 | 3 | 65:24 |
3 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 50 | 24 | 17 | 7 | 58:32 |
4 | Jastrzębski Węgiel | 48 | 24 | 17 | 7 | 54:34 |
5 | Trefl Gdańsk | 41 | 25 | 13 | 12 | 52:44 |
6 | GKS Katowice | 35 | 24 | 11 | 13 | 50:54 |
7 | Enea Czarni Radom | 32 | 23 | 10 | 13 | 44:48 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 31 | 24 | 11 | 13 | 41:52 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 29 | 24 | 10 | 14 | 43:52 |
10 | MKS Będzin | 28 | 24 | 10 | 14 | 41:53 |
11 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 27 | 24 | 9 | 15 | 36:54 |
12 | KGHM Cuprum Lubin | 25 | 24 | 9 | 15 | 36:55 |
13 | Asseco Resovia Rzeszów | 23 | 24 | 7 | 17 | 35:59 |
14 | BKS Visła Bydgoszcz | 15 | 24 | 3 | 21 | 29:67 |
Czytaj także:
Ćwierćfinały Ligi Mistrzów bez udziału kibiców? Wszystko z powodu koronawirusa