PlusLiga. Siedemnasta porażka Asseco Resovia Rzeszów. Jastrzębski Węgiel wskoczył do trójki

WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów utknęli na mieliźnie ligowej tabeli. Pasy zajmują trzynaste miejsce i nic nie wskazuje na to, że zdołają poprawić swoją lokatę. W sobotę przegrali po raz siedemnasty w sezonie, tym razem z Jastrzębskim Węglem 0:3.

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla są praktycznie pewni miejsca w czwórce po rundzie zasadniczej. Wygrana w Bełchatowie sprawiła jednak, że podopieczni Slobodana Kovaca wrócili do gry o czołową trójkę, dlatego o taryfie ulgowej dla najbliższych rywali nie może być mowy. O takim komforcie pomarzyć mogą w Rzeszowie. Asseco Resovia potrzebuje cudu, aby wskoczyć do play-off. Obecnie gra toczy się raczej o uniknięcie blamażu, jakim byłoby trzynaste miejsce, najgorsze w historii występów klubu w ekstraklasie.

Gospodarze rozpoczęli nerwowo, popełniając serię błędów. Szybko jednak opanowali emocje i przejęli inicjatywę. W ataku nie zawodzili skrzydłowi - Dawid Konarski i Dominik Depowski, skutecznością imponował również Graham Vigrass. Goście, którzy prowadzili tylko na początku, nie byli w stanie zagrozić rywalom. W ofensywie Pasy mogły liczyć na Zbigniewa Bartmana i Nicholasa Hoaga, który szybko zmienił Rafała Buszka. Zaledwie dwie opcje w ataku, to było za mało, aby zagrozić gospodarzom w inauguracyjnej partii.

W drugiej odsłonie rzeszowianie dotrzymywali kroku rywalom przez pół seta. Co więcej, dzięki doskonałej grze Marcina Komendy i przebudzeniu Nicolasa Marechala posiadali nawet inicjatywę. Sygnał do natarcia dał dopiero Dawid Konarski. Atakujący Jastrzębskiego Węgla wyprowadził zespół na prowadzenie, po raz pierwszy, przy stanie 14:13. Później było już tylko z górki. Na środku siatki uaktywnił się Piotr Hain, zastępujący odpoczywającego Jurija Gladyra. Po jego asie serwisowym zespół Slobodana Kovaca odskoczył na trzy punkty. Takiej przewagi brązowi medaliści z minionego sezonu nie pozwolili sobie roztrwonić.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Emanuele Zanini postanowił zagrać va banque, desygnując do gry na środku siatki od początku trzeciego seta Damiana Schulza. Nominalny atakujący radził sobie w nowej roli doskonale, jednak to nie wystarczyło do przełamania jastrzębian. Gospodarze już na starcie wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, którą utrzymywali. Po udanej zagrywce Dawida Konarskiego miejscowi odskoczyli na pięć punktów. Wydawało się, że rozbici goście nie zdołają się podnieść. Interwencja szkoleniowca nieco ich zmobilizowała, jednak seria błędów w końcówce, zapewniła Jastrzębskiemu Węglowi komplet punktów.

Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:18, 25:20, 25:22)

Jastrzębski Węgiel: Kampa, Vigrass, Depowski, Konarski, Hain, Fornal, Popiwczak (libero);

Asseco Resovia: Krulicki, Komenda, Bartman, Buszek, Marechal, Kalembka, Perry (libero) oraz Rousseaux, Kosok, Schulz.

MVP: Lukas Kampa (Jastrzębski Węgiel)

Tabela PlusLigi sezon 2019/2020:

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 61 24 20 4 67:23
2 PGE Projekt Warszawa 59 24 21 3 65:24
3 PGE GiEK Skra Bełchatów 50 24 17 7 58:32
4 Jastrzębski Węgiel 48 24 17 7 54:34
5 Trefl Gdańsk 41 25 13 12 52:44
6 GKS Katowice 35 24 11 13 50:54
7 Enea Czarni Radom 32 23 10 13 44:48
8 Ślepsk Malow Suwałki 31 24 11 13 41:52
9 Indykpol AZS Olsztyn 29 24 10 14 43:52
10 MKS Będzin 28 24 10 14 41:53
11 Aluron CMC Warta Zawiercie 27 24 9 15 36:54
12 KGHM Cuprum Lubin 25 24 9 15 36:55
13 Asseco Resovia Rzeszów 23 24 7 17 35:59
14 BKS Visła Bydgoszcz 15 24 3 21 29:67

Czytaj także:

Ćwierćfinały Ligi Mistrzów bez udziału kibiców? Wszystko z powodu koronawirusa

Siatkówka. PlusLiga. Oficjalnie: wyjaśniła się przyszłość Lukasa Kampy. Zostaje w Jastrzębskim Węglu na następny sezon

Źródło artykułu: