W niedzielę 25-letni atakujący pojawił się już na boisku w meczu z PGE Skrą w Bełchatowie, kilka dni później wziął też udział w meczu z VfB Friedrichshafen w Lidze Mistrzów. W pełni gotowy miał być dopiero za kilkanaście dni.
"Niestety powrót do formy atakującego mistrzów Polski zakłócił uraz, jakiego Łukasz Kaczmarek doznał podczas piątkowego treningu przed meczem z Asseco Resovią Rzeszów, nasz zawodnik doznał złamania piątej kości śródstopia lewej stopy i w najbliższym tygodniu czeka go operacja" - czytamy w oświadczeniu Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle na oficjalnej stronie klubu.
- Bardzo nam przykro, że taki pech prześladuje Łukasza. Jest naszym podstawowym atakującym, niestety kontuzja, która się przytrafiła pozbawiła go szansy zaprezentowania się w spotkaniu z Resovią Rzeszów i kolejnych meczach. W najbliższym tygodniu Łukasza czeka zabieg operacyjny. Liczymy, że będzie z nami i do końca sezonu wróci, nawet jeżeli nie w 100 proc. to w jakimś stopniu - skomentował sytuację prezes ZAKSA S.A. Sebastian Świderski.
- Na pewno jednak nie będziemy się spieszyć, ani robić nic na siłę. Szkoda, że przytrafiło się to w takim momencie, ale zdrowie jest najważniejsze i tego mu życzymy. Niech wraca do pełni sprawności - dodał.
Kędzierzynianie zajmują drugie miejsce w tabeli Plusligi. Przed rozpoczęciem 20. kolejki mieli punkt straty do liderującej ekipy VERVY Warszawa Orlen Paliwa oraz dwa przewagi nad trzecią PGE Skrą Bełchatów.
Czytaj też: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przedłużyła kluczowe kontrakty. Śliwka i Kaczmarek zostają w klubie
Zobacz też: Nikola Grbić: Aleksander Śliwka? Takich jak on, nie ma wielu na świecie
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze