Przed dwoma laty, reprezentacja Polski juniorów stanęła na najwyższym stopniu podium mistrzostw świata. W Bahrajnie, podopieczni Michał Bąkiewicza nawet przez moment nie nawiązali do sukcesów starszych kolegów. Biało-Czerwoni po dwóch meczach stracili szanse na awans do półfinału. Ostatecznie zakończyli zmagania na 11. pozycji, w decydującym spotkaniu pokonując reprezentację Kanady. Był to drugi triumf nad ekipą spod znaku Klonowego Liścia na tegorocznym mundialu.
W sobotnim pojedynku Polacy oddali przeciwnikom aż 35 punktów po błędach własnych, o trzy więcej niż dzień wcześniej w starciu z Czechami. Tym razem jednak Biało-Czerwoni triumfowali, bowiem Kanadyjczycy spisali się równie fatalnie. Kluczem do sukcesu, obok fatalnej dyspozycji rywali, okazało się wejście na parkiet Filipa Grygiela i Bartosza Firszta. Obaj dołączyli do gry w trakcie drugiego seta. Wcześniej, na inaugurację, gracze znad Wisły polegli gładko, 15:25.
Podopieczni Joao Paulo Bravo o porażkę mogą mieć pretensje wyłącznie do siebie. Gracze zza oceanu dominowali na siatce i w polu serwisowym, jednak w kluczowych momentach brakowało koncentracji w ataku. Na nic zdała się w tej sytuacji bardzo dobra postawa tercetu Xander Kętrzyński, Alexis Tournier i Brodie Hofer.
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak nie ma wątpliwości. "Musimy zakwalifikować się na igrzyska i odegrać na nich kluczową rolę"
Turniej w Bahrajnie, polscy siatkarze zakończyli z bilansem 4 zwycięstw i 4 porażek. Podopieczni Michała Bąkiewicza w I rundzie przegrali z Brazylią i Włochami, pokonując Kanadę. Na kolejnym etapie nasz zespół rozprawił się z Tunezją i Marokiem, przegrywając z Kubą. W rywalizacji o miejsca 9.-12. przegrali natomiast z Czechami i ponownie rozprawili się z Kanadą.
Mecz o 11. miejsce:
Kanada - Polska 2:3 (25:15, 23:25, 26:28, 25:23, 12:15)
Kanada: Bere, Hofer, M. Elser, Mccarthy, Tournier, Kętrzyński, Lui (libero) oraz Neaves, Guyn, J. Elser.
Polska: Janikowski, Kapica, Poręba, Kosiba, Zawalski, Prokopczuk, Szymura (libero) oraz Nowak, Firszt, Grygiel.