PlusLiga: kolejny medalista na rozkładówce Asseco Resovii. Rzeszowianie pokonali Trefla Gdańsk

Newspix / Maciej Goclon / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
Newspix / Maciej Goclon / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Asseco Resovia nie złożyła broni w tym sezonie PlusLigi. Po efektownym odprawieniu PGE Skry i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, pokonała na własnym terenie Trefla Gdańsk 3:1. Jest to czwarte zwycięstwo rzeszowian z rzędu.

Początki drugiej rzeszowsko-gdańskiej potyczki były trudne dla obu drużyn. Bardzo długo oba zespoły nie mogły wejść w mecz. Rywalizacja bez większych emocji toczyła się punkt za punkt, a najtrudniejsze zadanie przypadło atakującym. Zarówno Maciej Muzaj, jak i Jakub Jarosz zostali bardzo dobrze rozpisani przez rywala i w efekcie już po pierwszych pięciu minutach obaj mieli na swoim koncie "czapy".

Wymiany punkt za punkt w premierowej odsłonie skończyły się wraz z dołączeniem do rzeszowskiej ofensywy Rafała Buszka. Przy jego kontrach Asseco Resovii udało się przełamać Trefla (13:10) i przejąć inicjatywę na boisku. Z kolei gdańszczanie mający problemy w dograniu piłki do siatki, nie zdołali odrobić strat i przeciwstawić się gospodarzom. Osamotniony na skrzydłach Muzaj do końca seta zdołał zbliżyć się do przeciwnika zaledwie na dwa "oczka" (18:20).

Czytaj także -> Poważna strata Cuprum Lubin. Japońska gwiazda wraca do ojczyzny przez kontuzję

W drugiej partii sytuacja niewiele się zmieniła. Asseco Resovia nie zwalniała tempa z czym całkowicie nie radził sobie kreator gdańskiej gry Marcin Janusz. Jego decyzje, a następnie Michała Kozłowskiego znacznie przyczyniły się do serii bloków i kontr dających aż siedem punktów przewagi ekipie znad Wisłoka (12:5).

ZOBACZ WIDEO Selekcjoner Brzęczek o powołaniach. "Będą dwie nowe twarze!"

Szybka seria ustawiła grę do końca seta. Po stronie Pasów prowadzili ją głównie Thibault Rossard w ataku i Marcin Możdżonek w bloku. Z czasem wspomniany duet zwiększył przewagę aż do 10 punktów, pozbawiając szans rywala na wygraną w partii.

Swoją szansę siatkarze Andrei Anastasiego dostali dopiero w trzecim secie, gdy rzeszowianie po pewnym wygraniu dwóch pierwszych partii spuścili nieco z tonu. Zabójcze dla gospodarzy okazały się floaty Szymona Jakubiszaka, który wszedł na boisko za Miłosza Hebdę. Najbardziej w pamięć weszły Buszkowi, który przez pięć serwisów z rzędu nie mógł sobie z nimi poradzić (9:18).

Do odrabiania dużej przewagi Asseco Resovia zabrała się dopiero gdy Trefl zameldował się na ostatniej prostej seta (15:23). Wówczas Damian Schulz skończył kontrę, a Rossard dołożył dwa asy, jednak przewaga Trefla była zbyt duża aby nawiązać walkę (19:25).

W czwartej odsłonie rzeszowska duma została podrażniona przez sędziów. Po początkowym prowadzeniu gdańszczan (4:1), ekipa znad Wisłoka po jednej z decyzji, włączyła kolejny bieg i pobudziła tym halę Podpromie.

Jak się okazało sił gospodarzom starczyło wyłącznie na odrobienie początkowych strat, bowiem po chwili znów to Trefl punktował (11:8). Wtedy po raz kolejny Gheorghe Cretu podjął decyzję o zmianie Jarosza na Schulza co okazało się dobrym ruchem.

Rzeszowian zaczęły napędzać długie wygrane akcje, natomiast gdańszczanom dezorganizowały one grę w obronie. W efekcie po chwili podopieczni Gheorghe Cretu odrobili straty (16:16) i zdominowali rywala. Gdy Rossard zameldował się na linii 9. metra przy stanie 15:16, zszedł z niej dopiero przy wyniku 19:16.

Pomorzanie zdołali jeszcze odrobić starty dzięki dobrze funkcjonującemu prawemu skrzydłu, czym zaostrzyli rywalizację w końcówce. Po emocjonującej wymianie na przewagi wygrana przypadła Asseco Resovii po tym jak Buszek skończył kontrę na lewej flance (29:27).

Czytaj także -> Abbondanza odpowiedział na zarzuty o mobbing: To była normalna sytuacja. Chciałem ją zmotywować, a ona zaczęła płakać

Jest to już trzecie zwycięstwo z rzędu Pasów. W kolejnej serii spotkań Asseco Resovia zmierzy się na wyjeździe z Indykpolem AZS-em Olsztyn, natomiast Trefl Gdańsk u siebie z Cuprum Lubin.

20. kolejka PlusLigi:

Asseco Resovia Rzeszów - Trefl Gdańsk 3:1 (25:21, 25:16, 19:25, 29:27)

Asseco Resovia: Shoji, Jarosz, Rossard, Buszek, Możdżonek, Smith, Masłowski i Perry (libero) oraz Schulz.

Trefl: Nowakowski, Janusz, Hebda, Niemiec, Muzaj, Schott, Olenderek (libero) oraz Kozłowski, Jakubiszak.

MVP: Thibault Rossard (Asseco Resovia).

Komentarze (2)
avatar
Tak myślę.
21.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wreszcie zaczęli grać skrzydłowi zwłaszcza Buszek,a nie tylko Rossard.Cretu spóźnił się miesiąc z ułożeniem i formą drużyny,dlatego zapłaci posadą.Szkoda,bo okazuje się,że jest fachowcem.Ci zaw Czytaj całość
avatar
Trump Trump
20.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
U Resoviakow dopiero teraz widać ogień w oczach. Jak zrobią szóstkę i medal to Igła zaryzykuje posadę zmieniając trenera