Puchar Włoch znowu nie dla Joanny Wołosz

Materiały prasowe / LVF / Joanna Wołosz i Robin De Kruijf w barwach Imoco Volley Conegliano
Materiały prasowe / LVF / Joanna Wołosz i Robin De Kruijf w barwach Imoco Volley Conegliano

Imoco Volley Conegliano z Joanną Wołosz w składzie po raz drugi z rzędu przegrało w finale Coppa Italia z Igorem Gorgonzola Novara. To oznacza, że z trofeum mogła się cieszyć była siatkarka Chemika Police, Stefana Veljković.

Skład wielkiego finału Pucharu Włoch nie zaskoczył nikogo, jako że znalazły się w nim kluby najbardziej obyte z grą o wielką stawkę. Pantery z Conegliano nie pozwoliły rywalowi ze Scandicci na wygranie choćby seta, a najlepiej z całej ekipy Imoco zaprezentowała się dość nieoczekiwanie Miriam Sylla (17 pkt), która wróciła do świetnej dyspozycji po kilku tygodniach przeciętności. W drugim półfinale Igor Gorgonzola Novara jeszcze pewniej rozprawił się z Unetem E-Work Busto Arsizio, a Paola Egonu (21 pkt) została tego dnia przyćmiona przez Amerykankę Michelle Bartsch, która zanotowała jeden punkt więcej.

Czytaj także: Liga rosyjska: zmienne szczęście Polaków. Hit rozczarował kibiców

Sam finał zmagań w Weronie nie zawiódł nikogo pod względem sportowym, jak i organizacyjnym: ciekawym pomysłem było "odśpiewanie" hymnu Włoch w języku migowym przez reprezentantki Włoch w siatkówce osób niesłyszących. Po trzecim secie prowadzonego w szybkim tempie starcia wydawało się, że nic nie stanie na przeszkodzie zespołu Joanny Wołosz. Imoco wygrało tę partię aż do 12, a polska rozgrywająca mogła swobodnie dogrywać piłki do najlepiej dysponowanych koleżanek z Miriam Syllą na czele.

Ale wtedy w AGSM Forum objawiła się bohaterka finału i nie była nią Egonu, autorka 29 punktów całym starciu. Losy spotkania odmienił rezerwowa rozgrywająca Letizia Camera, która coraz lepiej zastępowała Lauren Carlini, aż w końcu została na parkiecie w czwartym secie i dograła spotkanie do szczęśliwego dla swojej ekipy końca. Włoszka urozmaiciła grę, dokonywała lepszym wyborów, a przede wszystkich uaktywniła swoje środkowe, Cristinę Chirichellę i Stefanę Veljković (10 i 11 pkt). Dzięki temu wicemistrzynie z Włoch nie pozwoliły przeciwniczkom na przełamanie w końcówce tie-breaka i mogły cieszyć się z końcowego triumfu.

Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"

Radosne chwile przeżywał zwłaszcza trener Massimo Barbolini, dla którego był to ósmy Puchar Włoch w długiej karierze. Wołosz i spółce pozostaje zrewanżować się w rozgrywkach Seria A1: po siedemnastu kolejkach włoskiej ekstraklasy Imoco Volley Conegliano prowadzi w tabeli rozgrywek z dorobkiem 40 punktów (Igor Gorgonzola ma tyle samo, ale ustępuje przez gorszy bilans setów). W pierwszej ważnej konfrontacji obu ekip Imoco pokonało rywalki z Novary 3:1 w Superpucharze Włoch.

Półfinały Pucharu Włoch siatkarek:

Imoco Volley Conegliano - Savino Del Bene Scandicci 3:0 (25:22, 25:22, 26:24)

Igor Gorgonzola Novara - Unet E-Work Busto Arsizio 3:0 (25:22, 25:21, 25:19)

Finał:

Igor Gorgonzola Novara - Imoco Volley Conegliano 3:2 (25:22, 20:25, 12:25, 25:22, 15:12

Igor Gorgonzola: Carlini (1), Plak (6), Chirichella (10), Bartch (12), Veljković (11), Egonu (25) Sansonna (libero) oraz Camera, Nizetich (2), Piccinini (1), Bici (2), Zannoni.

Imoco: De Kruijf (13), Danesi (11), Fabris (21), Wołosz (3), Hill (11), Sylla (21), De Gennaro (libero) oraz Fersino, Tirozzi.

Źródło artykułu: