Liga rosyjska: zmienne szczęście Polaków. Hit rozczarował kibiców

Faworytem spotkania był Zenit Sankt Petersburg, ale kibice w Moskwie liczyli na niespodziankę. Już na początku okazało się jednak, że goście zamierzają wyjechać z kompletem punktów - znakomicie serwowali i czytali grę rywali na siatce. Polski rozgrywający nie pojawił się na boisku w wyjściowym składzie, ale kiedy przewaga Zenitu zaczęła szybko rosnąć, trener Dynama Konstantin Briański zdecydował się wprowadzić Grzegoraz Pająka do gry. Polak od niedawna ma możliwość trenowania z nowymi kolegami, a dzisiejsze spotkanie było jego debiutem w lidze rosyjskiej. Nie był to wymarzony początek, Dynamo uległo Zenitowi 0:3 i ani razu nie zagroziło gościom. Zespół z Moskwy traci do czołówki sporo punktów, a z taką grą ciężko mu będzie nawiązać walkę w play-off.

Większych problemów z odniesieniem zwycięstwa w 17. kolejce nie miał zespół Fabiana Drzyzgi. Lokomotiw Nowosybirsk przegrał co prawda seta z Jenisejem Krasnojarsk, ale ostatecznie zgarnął trzy punkty. Nie licząc Konstantina Bakuna, który wyszedł na mecz nie w pełni sił, z gorączką, wszyscy skrzydłowi Lokomotiwu zanotowali świetną skuteczność w ofensywie, nie schodząc poniżej 50 procent. Najwięcej punktów, 16, zdobył Aleksiej Rodiczew, a Iljas Kurkajew aż 6 razy zatrzymywał rywali na siatce.

Centralnym meczem 17. kolejki Superligi miało być spotkanie lidera i wicelidera tabeli. Kuzbass Kemerowo podejmował we własnej hali Zenit Kazań i wszyscy zacierali ręce na myśl o emocjonującym widowisku. Kuzbass radzi sobie w tym sezonie znakomicie, i to na wszystkich frontach. W lidze zajmuje 2. miejsce, a w Pucharze CEV awansował niedawno do kolejnej rundy eliminując Indykpol AZS Olsztyn. Z kolei Zenit Kazań jest niepokonany w europejskich rozgrywkach i Superlidze. W hali kemerowskiej nie było wolnego miejsca, a kibice nie zważając na 40 - stopniowy mróz przyszli na mecz spodziewając się sportowego święta.

ZOBACZ WIDEO Andrzej Strejlau zachwycony Piątkiem. "Pokazuje jak powinien grać środkowy napastnik!"

Tymczasem już na początku całą zabawę popsuł im trener Tuomas Sammelvuo, który nie rzucił wszystkich sił: w kwadracie dla rezerwowych pozostali liderzy zespołu Wiktor Poletajew i Anton Karpuchow. Obaj od czasu do czasu narzekają na problemy zdrowotne i szkoleniowiec postanowi ich oszczędzić, zwłaszcza, że bez względu na wynik tego meczu Kuzbass pozostawał na 2. miejscu, a przed nim spotkania z bezpośrednimi rywalami w tabeli czyli Zenitem Sankt Petersburg i Biełogoriem Biełgorod. - Muszę myśleć o całym sezonie. Przed nami rozgrywki pucharowe, liga, i oczywiście musi być czas na wyleczenie urazów fizycznych. Dlatego dziś zamiast Poletajewa i Karpuchowa zagrali Witalij Wasiliew i Siergiej Nikitin - tłumaczył po meczu swoją decyzję Tuomas Sammelvuo.

Kuzbass nie miał w nim zbyt wiele do powiedzenia. Władimir Alekno nie bawił się w żadne rotacje w składzie i pokazał wszystko, co najlepsze: Maksim Michajłow, Earvin Ngapeth i Matthew Anderson wybiegli od samego początku na boisko i w godzinę rozbili gospodarzy 3:0 - To był prawdopodobnie jeden z niewielu meczów w ostatnich latach, w którym Kuzbass nie stawiał nam większego oporu. Zawsze było blisko, zawsze na krawędzi - powiedział trener Alekno. - Ale mnie bardziej interesowała moja drużyna. Co mieliśmy zrobić, zrobiliśmy.

Wyniki 17. kolejki rosyjskiej Superligi:

Kuzbass Kemerowo - Zenit Kazań 0:3 (23:25, 17:25, 11:25) Lokomotiw Nowosybirsk - Jenisej Krasnojarsk 3:1 (25:23, 25:18, 22:25, 25:19) Ural Ufa - Jugra Samotłor Niżniewartowsk 3:1 (25:1, 26:28, 25:17, 25:16) Dynamo LO - Fakieł Nowy Urengoj 1:3 (19:25, 19:25, 25:23, 18:25) Biełogorie Biełgorod - Jarosławicz Jarosław 3:0 (25:16, 25:16, 25:17) Nova Nowokujbyszewsk - Gazprom-Jugra Surgut (25:27, 20:25, 25:22, 25:19, 12:15) Dynamo Moskwa - Zenit Sankt Petersburg (17:25, 20:2, 23:25)

Tabela Superligi po 17. kolejkach