Grot Budowlani - ŁKS Commercecon: trzecie derby Łodzi w tym sezonie. Być może nie ostatnie

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: derby Łodzi w sezonie 2017/2018 w Atlas Arenie
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: derby Łodzi w sezonie 2017/2018 w Atlas Arenie

W pierwszej rundzie w LSK lepsze były siatkarki ŁKS-u Commerceconu. W finale Pucharu Polski w Nysie triumfowały zawodniczki Grotu Budowlanych. Przed nami kolejne derby Łodzi siatkarek, tym razem ponownie w ramach Ligi Siatkówki Kobiet.

Gospodarzem starcia będą wicemistrzynie kraju. Dla nich potyczka z lokalnym rywalem będzie nie tylko walką o prymat w mieście, ale również batalią o to, by pozostać na czwartym miejscu w tabeli, które gwarantuje grę w półfinale. Wciąż za plecami Grotu Budowlanych Łódź czai się Enea PTPS Piła, który na trzy kolejki przed końcem fazy zasadniczej ma trzy "oczka" straty.

- Walczymy teraz o życie i nie patrzymy tak naprawdę, kto stoi po drugiej stronie siatki, czy jest to Pałac Bydgoszcz czy ŁKS. Z każdym musimy grać o zwycięstwo, bo tylko to pozwoli nam zachować pozycję w pierwszej czwórce - przyznał prezes klubu, Marcin Chudzik.

Niebiesko-biało-czerwonym marzy się powtórka wyniku z rozegranego w drugi weekend marca finału Pucharu Polski. Wtedy to drużyna Błażeja Krzyształowicza pokonała ekipę Łódzkiego Klubu Sportowego w trzech partiach. W takim samym stosunku ŁKS wygrał grudniowe derby w pierwszej rundzie fazy zasadniczej. Cały czas zespół prowadzony przez Michala Maška ma szansę na to, by do półfinału awansować z fotela lidera tabeli.

- Na pewno ma to dodatkowy smaczek. Jako sportowcy musimy podchodzić do tego meczu jak do każdego kolejnego spotkania, ale tu też jest walka o to, by zająć jak najwyższe miejsce w fazie zasadniczej. To normalne, każdy chce wygrywać, zwłaszcza, że rywalizujemy także na łódzkim podwórku - zaznaczyła Katarzyna Sielicka, wychowanka ŁKS-u Commercecon, która urodziła się w Łodzi i w swojej karierze występowała także w Grocie Budowlanych.

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen rozdał czekoladki w kształcie medali. "Nie dostał jej tylko prezes Kasprzyk"

Triumfatorki Pucharu Polski w środowych derbach zagrają już z Agatą Witkowską i Gabrielą Polańską, które jeszcze kilka dni temu z powodu kontuzji nie mogły normalnie trenować. Wystąpiły jednak już w minioną niedzielę w Bydgoszczy, dzięki czemu pomogły swojej ekipie pokonać Pałac w trzech setach.

Z kolei w szeregach Ełkaesianek szansę na debiut może otrzymać nowa rozgrywająca Athina Papafotiou, która została pozyskana w miejsce kontuzjowanej Lucie Muhlsteinovej. Greczynka trenuje z drużyną już od dwóch tygodni, ale dopiero teraz udało się załatwić wszystkie formalności, by mogła występować w spotkaniach ligowych.

Organizatorzy siatkarskich derbów Łodzi przewidują, że do Atlas Areny może zawitać przynajmniej pięć tysięcy widzów. Wszystkie dotychczas rozegrane mecze w łódzkiej hali oglądało średnio właśnie tyle kibiców. Biorąc pod uwagę sytuację w tabeli obu drużyn, być może uda się nawet osiągnąć wyższą frekwencję na trybunach.

A jeśli Grot Budowlani i ŁKS Commercecon znajdą się w pierwszej czwórce LSK na koniec fazy zasadniczej, nie jest wykluczone, że w półfinale lub spotkaniach o pierwsze albo trzecie miejsce znów dojdzie do derbów Łodzi. Kibice z tego miasta z pewnością nie mieliby nic przeciwko.

Grot Budowlani Łódź - ŁKS Commercecon Łódź / środa, 28 marca 2018 r., godz. 18:00

Źródło artykułu: