Przed rokiem los również skojarzył Stal i Trefla, ale w fazie 1/8 finału PP. Wówczas lepsi po czterosetowej walce okazali się gdańszczanie, którzy ponownie chcieli zwyciężyć i zameldować się w półfinale, co im się udało.
Od startu rywalizacji podopieczni Andrei Anastasiego rzucili się do frontalnych ataków i wyszli na prowadzenie 9:6. Spokojnie rozgrywał TJ Sanders, zaś udanie w ofensywie radził sobie Artur Szalpuk. Zespół z Nysy miał problemy w przyjęciu, a to skrzętnie wykorzystywali goście (11:17). Przyjezdni już do końca inauguracyjnego seta kontrolowali sytuację na boisku i triumfowali do 19.
W drugiej partii Trefl Gdańsk nie zamierzał zwalniać tempa i kończył akcję za akcją (4:9). Nyska drużyna popełniała sporo błędów własnych i nie była w stanie podjąć walki z gdańszczanami. Skuteczny w ofensywie był Damian Schulz, a jego zespół zwyciężył 25:17.
Stal AZS PWSZ Nysa była bezradna wobec kolejnych udanych zagrań zawodników z Trójmiasta. Ciężar gry próbował brać na swoje barki Mateusz Mika, a wspomógł go atakujący Schulz (11:14). Gospodarze - ku uciesze miejscowych kibiców - podjęli jeszcze rękawicę w tej odsłonie. Jednak ostatnie słowo należało do gości, którzy wygrali 3. seta 26:24, zaś całą potyczkę 3:0.
W półfinale Pucharu Polski Trefl Gdańsk zmierzy się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz wskazuje selekcjonera. "Ten kandydat przoduje w wyścigu"
Puchar Polski, ćwierćfinał:
Stal AZS PWSZ Nysa - Trefl Gdańsk 0:3 (19:25, 17:25, 24:26)
Stal AZS PWSZ Nysa: Nożewski, Pawlak, Piotrowski, Wolański, Bułkowski, Olczyk, Ochrymczuk (libero) oraz Owczarz, Szymeczko.
Trefl Gdańsk: Szalpuk, Sanders, Grzyb, Nowakowski, Schulz, Mika, Olenderek (libero) oraz Kozłowski, Gunter, Niemiec, Ferens, Jakubiszak.
MVP: Mateusz Mika (Trefl Gdańsk).
Awans: Trefl Gdańsk.