Obie ekipy spotkały się ze sobą po raz drugi na tym turnieju. W fazie grupowej lepsze okazały się Azerki, które triumfowały wówczas w czterech setach. Współgospodynie mistrzostw zajęły pierwsze miejsce w grupie A i dzięki temu miały trzy dni bez meczów. Niemki zaś dostały się do barażu dzięki środowej wygranej nad Bułgarkami w pięciu setach.
Ćwierćfinałową batalię lepiej rozpoczęły podopieczne Felixa Koslowskiego, które bardzo dobrze operowały na skrzydłach. To wyprowadziło Niemki na prowadzenie 12:8, lecz siatkarki z Azerbejdżanu poza główną punktującą Poliną Rahimową (11 punktów tylko w pierwszej odsłonie), miały też Yelyzavetę Samadovą, która siała spustoszenie w szeregach Niemek, gdy pojawiała się na zagrywce. To dzięki niej udało się miejscowym wyrównać stan seta (14:14), a następnie przejąć kontrolę nad nim. Zespół Faiga Garajewa wygrał kolejne cztery akcje, a następnie pilnował przewagi aż do końca partii wygranej przez jego siatkarki do 20.
Azerki stopniowo podkręcały tempo także w drugim secie. Po kilkunastominutowej wymianie punkt za punkt, sprawy w swoje ręce wzięła Natalia Mammadowa, która wspomagała koleżanki na skrzydle, ale również posłała kilka trudnych zagrywek. Niemki miały spory problem ze skończeniem pierwszego ataku i nie potrafiły odpowiadać na petardy posyłane przez wspominaną Mammadową czy Rahimową. Po drugiej przerwie technicznej (16:12) na boisku brylowały już tylko gospodynie, które triumfowały 25:18.
W trzeciej partii reprezentantki Azerbejdżanu kontrolowały przebieg wypadków praktycznie od początku do końca. Podgrzały jedynie atmosferę w końcówce, bo prowadziły już 22:12, ale wtedy to rywalki z Niemiec spróbowały chwycić za ostatnią deskę ratunku wygrywając dziewięć z dwunastu kolejnych akcji. Przewaga Azerek była jednak na tyle bezpieczna, że kilkunastotysięczny tłum w Baku po niespełna półtoragodzinnym pojedynku mógł cieszyć się z pierwszego w historii awansu rodaczek do półfinału mistrzostw Europy.
W walce o finał europejskiego czempionatu Azerki zmierzą się z aktualnym wicemistrzem Europy, reprezentacją Holandii. O 18:30 polskiego czasu w ostatnim ćwierćfinale zmierzą się Rosjanki i Turczynki.
Azerbejdżan - Niemcy 3:0 (25:20, 25:18, 25:21)
Azerbejdżan: Jagubowa (2), Mammadowa N. (17), Hasanowa (5), Rahimowa (21), Samadowa (8), Poznyak (6), Mammadowa V. (libero) oraz Alijewa, Kulan, Habibowa.
Niemcy: Hanke (2), Geerties (12), Grunding (4), Lippmann (9), Fromm (8), Schoelzel (4), Durr (libero) oraz Kemmises (2), Pettke, Stigrot, Grosser, Schwertmann.
ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin chce wejść na Mount Everest