Robert Prygiel: chcemy czynić młodych ważnymi członkami zespołu

Trzech złotych medalistów mistrzostw świata do lat 21 będzie w kolejnym sezonie reprezentować barwy Cerrad Czarnych Radom. - Z młodymi zawodnikami podpisujemy dłuższe kontrakty - mówi trener Robert Prygiel.

Spośród członków drużyny Sebastiana Pawlika, która w niedzielę (02.07) sięgnęła w Brnie po mistrzostwo świata, siatkarzami radomskiego klubu w sezonie 2017/2018 będą Tomasz Fornal, Jakub Ziobrowski oraz Norbert Huber. Cerrad Czarni zakontraktowali też Kamila Droszyńskiego, mistrza Europy i świata kadetów z 2015 roku.

- Jesteśmy drużyną, która podpisuje z młodymi zawodnikami dłuższe kontrakty. Tomek i Kuba mają z nami jeszcze dwuletnią umowę. Norbert związał się z klubem na trzy lata, a Kamil na dwa. Uważamy, że lepiej wychować młodych, utalentowanych graczy aniżeli ściągać dużo droższych, często niespełniających oczekiwań siatkarzy. Pragniemy, by dzięki długim kontraktom młodzi się u nas rozwijali, poprzez rozgrywanie jak największej liczby meczów i setów. Chcemy czynić ich ważnymi członkami zespołu - tłumaczy Prygiel.

Szkoleniowiec Cerrad Czarnych już w ubiegłym sezonie miał okazję pracować z Fornalem i Ziobrowskim. Podkreśla, że zauważył u nich zarówno podobieństwa, jak i różnice.

- Na pewno obaj są bardzo ambitni. Wiele od siebie wymagają, a w ich poczynaniach widać dużą pasję. Charaktery mają jednak zupełnie inne. Tomek jest osobą otwartą, szybko uzyskującą aprobatę w drużynie. Kuba to człowiek bardziej skryty, potrzebujący więcej czasu na otworzenie się i zdobycie zaufania - dodaje były atakujący reprezentacji Polski.

ZOBACZ WIDEO Magia! Siedem najlepszych akcji finałów Ligi ACB!

Choć w kadeckich i juniorskich reprezentacjach obaj regularnie występowali w wyjściowym składzie, w pierwszym sezonie w PlusLidze znacznie więcej minut na boisku spędził Fornal. Przyjmujący rozegrał w "szóstce" niemal cały sezon. Ziobrowski otrzymał kilka okazji do gry na dłuższym dystansie dopiero w końcówce rozgrywek.

- Zawsze sugerowałem się dobrem drużyny, wystawiając najlepszych zawodników. Tomek od razu wygrał rywalizację z Łukaszem Wiese i Jakubem Urbanowiczem. Po prostu był od nich lepszy sportowo. W utrzymaniu miejsca w składzie dodatkowo pomogły mu kontuzje konkurentów. Kuba długo rywalizował z Bartkiem Bołądziem. Nie poddawał się, dzięki czemu w końcu wywalczył sobie miano pierwszego atakującego i również zapracował na swoją szansę - wyjaśnia Prygiel.

Nie jest on zwolennikiem powszechnego porównywania Fornala do Michała Winiarskiego. Uważa jednak, że jego podopieczny już niedługo powinien wykonać kolejny duży krok naprzód.

- Nie lubię nazywać kogokolwiek drugim Winiarskim, Murkiem czy jeszcze kimś innymi. Tomek jest natomiast niezmiernie wszechstronnym zawodnikiem. Ma predyspozycje, by stać się bardzo dobrym siatkarzem, prezentującym wysoki poziom w każdym elemencie. Jeżeli będzie rozwijać się tak jak do tej pory, niedługo może stać się reprezentantem Polski seniorów - puentuje trener radomian.

Źródło artykułu: