Ślepsk Malow Suwałki ogłosił rezygnację z udziału w turnieju NAS Sports Tournament w Dubaju. W oficjalnym oświadczeniu klub poinformował, że decyzja ta wynika z obecności w imprezie dwóch rosyjskich drużyn: Dynama Moskwa i Novy Nowokujbyszewsk.
"Po konsultacjach z partnerami, Polskim Związkiem Piłki Siatkowej i Polską Ligą Siatkówki, podtrzymaliśmy stanowisko polskiego środowiska siatkarskiego, które zakłada niepodejmowanie rywalizacji z rosyjskimi drużynami. Nasza decyzja jest wyrazem solidarności i konsekwentnego przestrzegania zasad przyjętych przez polską siatkówkę na poziomie klubowym i reprezentacyjnym" - możemy przeczytać w oświadczeniu.
Ślepsk podkreślił, że miał szansę na historyczny udział w prestiżowym turnieju. Jednak obecność rosyjskich drużyn była nie do zaakceptowania. Tym samym w Dubaju nie wystąpi żaden klub z naszego kraju.
ZOBACZ WIDEO: Matka legendy była w szoku. Zamiast Siódmiaka widokówkę wysłał... kolega
We wspomnianym oświadczeniu wyjaśniony, że Ślepsk wspomnianym turniejem chciał, żeby zespół utrzymał formę. Przed ostatnią, 30. kolejką PlusLigi, siatkarze z Suwałk nie będą mogli liczyć na standardowe przygotowania z uwagi na niedostępność hal sportowych.
Turniej w Dubaju odbędzie się w dniach 12-20 marca, co dla polskiej drużyny byłoby idealnym rozwiązaniem. W dodatku pula nagród wyniesie 408 tysięcy dolarów, czyli ponad 1,5 miliona złotych. Zwycięzca może liczyć na połowę tej kwoty, a dodatkowo organizatorzy imprezy pokrywają wszelkie koszty podróży, zakwaterowania i wyżywienia 18-osobowej delegacji każdego z zespołów.
Sam przyjazd gwarantuje również bonus w wysokości 30 tysięcy dolarów (115 tys. złotych). W dodatku za każdy wygrany mecz wypłacone zostanie 15-35 tys. w amerykańskiej walucie, czyli 58-134 tys. zł. Ostatecznie Ślepsk nie skorzysta z okazji na zarobek.