PGE Skra w rewanżowym spotkaniu półfinałowym pokonała 3:2 Asseco Resovię i awansowała do finału PlusLigi! Ekipa z Bełchatowa po raz dziesiąty w historii klubu stoczy walkę o tytuł mistrza Polski.
- Oczywiście, że chcieliśmy dostać się do wielkiego finału, lecz nie tylko chcemy tam być, uczestniczyć w nim, ale chcemy zdobyć mistrzostwo. Po to walczymy w PlusLidze, by ją wygrać. W drużynie panuje doskonała atmosfera, nawet jeśli nie wszystko wychodzi nam tak, jak byśmy chcieli - mówił po meczu Philippe Blain.
Rzeszowski kolektyw prowadził w meczu już 2:1 i dobrze rozpoczął czwartą partię. Gospodarze nie wykorzystali jednak okazji i nie doprowadzili do złotego seta.- Przeciwko Resovii zaczęliśmy nieźle, jednak popełniliśmy kilka błędów, które pozwoliły rywalom wrócić do gry i zaczęła się wielka walka. Przed rokiem zabrakło nam jednego seta do bycia w finale, teraz podobnie było z Resovią. Mamy w klubie i drużynie powody do radości - podsumował szkoleniowiec PGE Skry.
Bełchatowianie o złoty medal zagrają z aktualnym mistrzem Polski, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Pierwszy mecz tej rywalizacji odbędzie się w środę 19 kwietnia w łódzkiej Atlas Arenie.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek wyzywa Zbigniewa Bońka na boiskowy pojedynek. "To bardzo ważny zakład!"