W drużynie Marka Solarewicza pojawiały się często problemy z lewym skrzydłem. Były one widoczne zwłaszcza w pierwszej, przegranej przez Impel partii do 18. Później jednak do coraz częściej punktującej Katarzyny Koniecznej zaczęła dołączać Natalia Mędrzyk, a także Agnieszka Kąkolewska na środku. Efekt? Dwie partie wygrane przez wrocławianki.
Drużyna z Łodzi przez trzy pierwsze sety nie była w stanie wykorzystywać jednego ze swoich największych atutów, czyli bloku. Gdy przegrywały 1:2, miały na koncie tylko trzy "czapy". W czwartej i piątej odsłonie dołożyły jednak kolejne... siedem.
Najlepiej punktującą po stronie Impela była wspominana Konieczna. Atakująca wrocławskiego zespołu zdobyła 21 punktów, ale kibice pewnie przez jakiś czas będą jeszcze pamiętać kilka punktów, których nie zdobyła. Było kilka sytuacji, w których miała decydującą piłkę do skończenia i jej nie wykorzystała.
14 punktów zdobyła w poniedziałkowym meczu Micha Hancock, z czego aż 7 za pomocą ataku. Amerykańska rozgrywająca wielokrotnie zaskakiwała łodzianki niekonwencjonalnymi zagraniami.
ZOBACZ WIDEO Remis Sampdorii, grali Polacy. Zobacz skrót meczu z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]
MVP meczu, Kaja Grobelna jest autorką 19 punktów, ale przy 32-procentowej skuteczności w ataku. Wśród podopiecznych Błażeja Krzyształowicza warto wyróżnić przede wszystkim Paulinę Maj-Erwardt, w którą posłano 27 zagrywek, a libero Grot Budowlanych miała 63 procent pozytywnego przyjęcia zagrywki.
Impel Wrocław | Element | Grot Budowlani Łódź |
---|---|---|
11 | Asy serwisowe | 7 |
10 | Błędy przy zagrywce | 9 |
33 proc. (7 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 44 proc. (11 błędów) |
39 proc. (57/148) | Skuteczność w ataku | 32 proc. (46/144) |
10 | Błędy w ataku | 13 |
13 | Bloki | 10 |