Impel Wrocław to brązowy medalista poprzedniego sezonu Orlen Ligi i jeden z najpoważniejszych kandydatów do podium tegorocznych rozgrywek. Aż siedem zawodniczek z obecnej kadry zespołu to aktualne lub byłe reprezentantki Polski, a w swoich drużynach narodowych grały także Czeszka Andrea Kossanyiova i Amerykanka Micha Hancock. Impel jak dotąd wygrał trzy z czterech ligowych spotkań.
- Wyniki Impelu pokazują, jak świetna jest to drużyna. Wrocławianki grają naprawdę dobrze i są na pewno zdecydowanie bardziej doświadczone od nas. Z całą pewnością będzie to dla nas trudny pojedynek, ale jesteśmy bardzo zmotywowane, aby na tle mocnych rywalek dobrze się pokazać. Nie możemy skupić się na jednym konkretnym elemencie w tym meczu. Zrobimy wszystko, żeby każdy działał dobrze, bo jeżeli jeden będzie funkcjonował gorzej, to możemy mieć spory problem z faworyzowanym przeciwnikiem. Bardzo ważne będą jednak przyjęcie, atak oraz walka w polu - przekonuje Magdalena Damaske, kapitan Atomu Trefla Sopot.
Atomówki zdecydowaną większość spotkań w obecnym sezonie rozgrywać będą w sopockiej Hali 100-lecia. Choć w poprzednich latach gościły w niej tylko kilkukrotnie, to w sezonie 2013/2014 zagrały tam akurat z Impelem. Wtedy gospodynie wygrały 3:0. Rozkład sił uległ zmianie i faworytkami będą przyjezdne.
- Gramy z bardzo dobrym zespołem i nie ma co ukrywać, kto jest faworytem w tym starciu. Będziemy chcieli jednak zaprezentować się z jak najlepszej strony i walczyć w każdej akcji. Życzę dziewczynom, aby w niedzielę pokazały swoją siatkówkę i zagrały bez zbędnego obciążenia - zaznacza Piotr Matela.
Trener Atomówek będzie miał jednak utrudnione zadanie, bo nie w pełni zdrowia są Dominika Mras i Monika Fedusio.
Początek starcia Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław w niedzielę, 13 listopada, o godz. 14:45 w Hali 100-lecia w Sopocie.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Przez wybuch nic nie słyszałem, oczy też ucierpiały